Skip to main content

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom pierwszą grą Nintendo za 70 dolarów

Jest też nowy zwiastun i edycja kolekcjonerska.

Punktem kulminacyjnym nocnego Nintendo Direct była nowa prezentacja The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom. Pokazano nowy trailer i edycję kolekcjonerską, ale są też nieco gorsze wieści. Nintendo potwierdziło, że nowe przygody Linka będą pierwszą grą na Switcha wycenioną na 70 dolarów.

Gry na konsolach Sony i Microsoftu już dawno sięgnęły podwyższonego progu cenowego, ale produkcje Nintendo do tej pory kosztowały 60 dolarów. Za edycję kolekcjonerskę zapłacimy naturalnie jeszcze więcej - 130 dolarów. Oprócz ozdobnego pudełka i gry w fizycznej wersji, to wydanie zawiera też steelbook, przypinki, plakat i artbook.

Jeśli chodzi o sam trailer, to jest to najlepsze do tej pory spojrzenie na gameplay w Tears of the Kingdom. Wygląda na bardzo podobny do Breath of the Wild, ale nowością jest chociażby jazda maszyną przypominającą samochód. Spędzimy też sporo czasu w powietrzu oraz na wyspach unoszących się nad ziemią.

W tym sequelu gry The Legend of Zelda: Breath of the Wild sam zdecydujesz o swojej ścieżce, przemierzając rozległe krajobrazy Hyrule i tajemnicze wyspy unoszące się na bezkresnym niebie. Czy zdołasz wykorzystać moc nowych zdolności Linka, by walczyć ze złowrogimi siłami, które zagrażają królestwu?” - opisuje grę Nintendo, potwierdzając, że raczej wiemy, czego się spodziewać.

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom zadebiutuje 12 maja - oczywiście tylko na Switchu.

Zobacz także