The Sims 5 na pierwszym gameplayu. EA pokazuje wczesną wersję Project Rene
Materiał niestety pozbawiony Simów.
EA w końcu oficjalnie przyznało, że pracuje nad kolejną odsłoną serii The Sims. Gra nosi kodową nazwę Project Rene, a na streamie Behind the Sims pokazano nawet „superwczesne”, pierwsze spojrzenie na gameplay.
Nie użyto przyjętego przez społeczność tytułu „The Sims 5”. Wspomniane słowo Rene ma przypominać „renewal, renaissance i rebirth”, a więc „odnowienie, renesans i odrodzenie”. EA opisuje projekt jako „grę Sims następnej generacji i platformę kreatywną”, która „poprzez nowe sposoby zabawy wymyśli na nowo Simów, których znamy i kochamy”.
Gameplay można zobaczyć w poniższym materiale, pod koniec (28:35). Widzimy zaawansowane opcje personalizacji i edycji mebli, ale niestety nic więcej.
Deweloperzy chcą, by „The Sims 5” było bardziej elastyczne w kwestii budowania, meblowania i dekorowania. Gracze będą mogli zmieniać nie tylko kolory i wzory, ale też kształty obiektów.
Choć gra solo wciąż będzie możliwa, EA kładzie nacisk na społecznościowy aspekt twórczości. Dziełami będzie można się łatwo dzielić i udostępniać znajomym. Podkreślono nawet, że w pracach jest mobilna wersja Rene, która zaoferuje „takie samo doświadczenie” i będzie np. w czasie rzeczywistym pokazywać zmiany, jakie nasz znajomy lub znajoma czynią w swoim pokoju.
Fundamentami gry są „uroczy Simowie, potężne narzędzia i znaczące historie”. Rene pozostaje podobno wierne poprzednim odsłonom serii, ale jednocześnie rozwija to, „jak Simowie myślą i zachowują się”. Nad projektem pracuje coraz większy zespół, ale EA nie porzuca jeszcze The Sims 4 i The Sims mobile.
No dobrze, a kiedy premiera? EA nie podało szczegółów, ale raczej trzeba będzie poczekać jeszcze dość długo. Sugerują to słowa o „superwczesnej” wersji i obietnica dzielenia się szczegółami „przez kolejne lata” prac nad grą.