„The Witcher: Sirens of The Deep” to nowy film animowany w świecie Wiedźmina
Od twórców „Zmory wilka”.
Wiedźmińskie uniwersum wzgobaci się o nową animowaną produkcję. Netflix zapowiedział oficjalnie „The Witcher: Sirens of The Deep”, a więc filmową adaptację opowiadania „Trochę poświęcenia” z książki Andrzeja Sapkowskiego.
Głównym bohaterem historii będzie Geralt, którego angielskiej wersji głosu użyczy Doug Cockle, dobrze znany fanom gier. Do swoich postaci powrócą także Joey Batey i Anna Chalotra, odgrywający kolejno Jaskra i Yennefer w „Wiedźminie” od Netflixa. Produkcja nie ma jeszcze konkretnej daty premiery, ale powinna zadebiutować pod koniec 2024 roku.
Biały Wilk po raz kolejny zostanie wciągnięty pomiędzy dwie strony odwiecznego konfliktu. „Geralt z Rivii, zmutowany łowca potworów, zostaje wynajęty do zbadania serii ataków w nadmorskiej wiosce, a następnie wciągnięty w wielowiekowe starcie między ludźmi a syrenami” - głosi opis filmu. „Musi liczyć na przyjaciół - starych i nowych - aby rozwiązać zagadkę, zanim wrogość między dwoma królestwami przerodzi w wojną na większą skalę”.
Za produkcję animowanego filmu odpowiada Studio Mir, a więc twórcy „Wiedźmin: Zmora Wilka” z 2021 roku. Scenariusz stworzyli Mike Ostrowski i Rae Benjamin, którzy pracowali wcześniej nad aktorskim „Wiedźminem” od Netflixa, a stanowisko reżysera objął Kang Hei Chul. Nad pracami czuwali także Lauren Schmidt Hissrich w roli producentki oraz Andrzej Sapkowski jako konsultant.
O nadchodzącej zapowiedzi „Sirens of the Deep” mówiło się już od dłuższego czasu, a większość doniesień od informatorów ostatecznie się potwierdziła. Wydanie filmu pod koniec 2024 roku wydaje się jednak dosyć odważną decyzją, bo tym samym terminie zadebiutuje drugi sezon „Arcane” - prawdopodobnie najbardziej wyczekiwanej produkcji wśród graczy.