„Titanic” wraca na Netflix. W sieci zawrzało w związku z tragedią Titana
Na platformę wylała się fala krytyki.
Netflix w ramach lipcowej oferty przygotował dla amerykańskich widzów powrót oscarowego filmu „Titanic” w reżyserii Jamesa Camerona. Internauci poczuli się zniesmaczeni tym faktem i zarzucają serwisowi próbę wykorzystania niedawnej tragedii łodzi podwodnej Titan. Eksperci wskazują jednak, że prawdopodobnie doszło do niefortunnego zbiegu okoliczności.
18 czerwca świat obiegła smutna wiadomość o zaginięciu jednostki Titan, na pokładzie której znajdowało się pięć osób. Celem wyprawy była eksploracja wraku legendarnego Titanica. Koszt udziału dla pojedynczej osoby wynosił ćwierć miliona dolarów, a cała ekspedycja miała potrwać około dziesięciu godzin. Niestety kontakt z załogą batyskafu zerwał się zaledwie dwie godziny po zanurzeniu. Cztery dni później otrzymaliśmy informację, że doszło do implozji łodzi i - w konsekwencji - tragicznej śmierci wszystkich pasażerów.
W tak zwanym „międzyczasie” - bo 21 czerwca - w mediach pojawiła się za to rozpiska premier Netfliksa na zbliżający się miesiąc, z której wynika się, że 1 lipca do blibloteki serwisu trafi wspomniany film Camerona. Jak podaje portal Variety, rozpaliło to dyskusje na amerykańskich forach. Niektórzy zarzucają platformie „przekroczenie wszelkich granic przyzwoitości”, a nawet „żerowanie na tragedii”.
Źródła redakcji zwracają jednak uwagę na to, że jest to mało prawdopodobne, aby Netflix z premedytacją zaplanował powrót filmu „Titanic” na początek lipca. Umowy licencyjne są zawierane z dużym wyprzedzeniem - często kilkumiesięcznym - więc negocjacje odbyły się na długo przed zaginięciem łodzi Titan. Kwestią sporną pozostaje tylko, czy serwis mógł opóźnić publikację produkcji.
Dodajmy jeszcze, że Netflix przygotowuje z kolei polskich widzów na spore zmiany w swoim katalogu. Firma opublikowała listę niemal 30 filmów i seriali, które znikną z oferty wraz z nadejściem lipca. Z biblioteką streamingowego giganta pożegnają się między innymi kultowe hity takie jak „Helikopter w ogniu”, „Godziny szczytu” i „Godziny szczytu 2” czy „Jak wytresować smoka 2” z 2014 roku.