„To chyba najładniejsza gra konsolowa, jaką widziałem”. Horizon Forbidden West pokazuje moc PS5 Pro
„Jak granie na high-endowym PC”.
Wygląda na to, że Horizon Forbidden West to jedna z gier, która najlepiej pokazuje prawdziwą moc PS5 Pro. Tytuł Guerrilla Games imponował już na bazowej wersji konsoli, ale eksperci twierdzą, że na wzmocnionej wersji mowa prawdopodobnie o najładniejszej grze konsolowej do tej pory - i to w trybie 60 klatek na sekundę.
- Sądzę, że osiągnęli oni prawdopodobnie najlepszą jakość obrazu, jaką kiedykolwiek widziałem w grze konsolowej - stwierdził John Linneman z ekipy Digital Foundry, w ramach wideorecenzji konsoli. - To jest tak dobre. Kiedy weźmiesz pod uwagę gęstość otoczenia i to, ile jest w nim szczegółów, oraz to, jak [konsola] odtwarza te detale i prezentuje je w tak czysty i atrakcyjny sposób... mówiąc szczerze, to absolutnie zdumiewające.
- To wygląda naprawdę, naprawdę dobrze. Czuć, jakby się grało na high-endowym PC (...). Wprost przepiękne. Jest tu tyle szczegółowości w oddali: trawa, kamienie, wszystko. Gra jest mocno „napakowana” wizualnie, a [tryb na PS5 Pro] spełnia zadanie lepiej niż oryginalne tryby, zwłaszcza tryb wydajności. To są lata świetlne różnicy - dodaje.
Wszystkie powyższe wrażenia Johna Linnemana dotyczą właśnie trybu wydajności, który nie dość, że wygląda niesamowicie, to jeszcze trzyma stałe 60 klatek na sekundę. Na PS5 Pro jest też nowy tryb jakości, ponownie zabierający nas w świat 30 FPS-ów, ale Digital Foundry twierdzi, że właściwie nie ma sensu go wybierać.
Z wywiadów ekipy z Guerrilla Games wynika, że podnosi on tylko nieco dynamiczną rozdzielczość, a poza tym deweloperzy sami stwierdzili, że „przyjaciele nie pozwalają swoim przyjaciołom grać w 30 Hz”.
Nowa konsola Sony robi więc robotę w Horizon Forbidden West (i wielu innych grach, co potwierdzają też nasze testy PS5 Pro), ale z niektórych zadań mogłaby się wywiązywać lepiej. Sprzęt wciąż nie daje rady Elden Ring w stałych 60 klatkach na sekundę.