To Reksio sprawił, że zakochałem się w grach przygodowych
Tak to się zaczęło.
BLOG | Historie fanów gier przygodowych bywają bardzo różne. Jedni dorastali w złotej erze gatunku, inni odkrywali je po latach. Ktoś zagrał w jedną produkcję i od razu wpadł po uszy, a ktoś inny długo szukał „tego jednego” tytułu, który okazał się bramą do cudownych światów gier przygodowych. W moim przypadku był nim Reksio i UFO.
Wychowując się w małym miasteczku, a do tego w domu, w którym na gry wideo patrzyło się krzywym okiem, o wielu tytułach - a nawet całych gatunkach - dowiedziałem się bardzo późno. Tak było choćby z przygodówkami point and click. Byłem nastoletnim uczniem liceum, gdy w komisie rzuciła mi się w oczy kolorowe pudełko z podobizną legendarnego psa Reksia. Płyta kosztowała dwa lub trzy złote - miałem wydać je na drugie śniadanie, ale głód przygody okazał się silniejszy.
Nigdy nie byłem miłośnikiem animowanych przygód Reksia, więc i po grę studia Aidem Media sięgnąłem z pewną rezerwą. Ale gdy tylko włożyłem płytę do napędu komputera, zrozumiałem, że serial z czasów słusznie minionych a gra to dwa różne światy. W klimatycznym intro można było zobaczyć, jak porwane kury opuszczają pokład statku kosmicznego, a Reksio budzi się w środku nocy, by walczyć z najeźdźcami przy użyciu… buraków. Dawno nic nie rozbawiło mnie tak bardzo. W ciągu tygodnia przeszedłem cztery pozostałe częsci cyklu.
W końcu zechciałem sięgnąć po coś nowego i tak dowiedziałem się o ogromnym, fantastycznym świecie przygodówek point and click. Podobno złota era tych gier dawno minęła, ale u mnie dopiero się rozkręcała! Zacząłem od tytułów LucasArts: serii Monkey Island, Mancian Mansion, Indiana Jones and the Last Crusade i Day of the Tentacle. Jedną z najważniejszych gier mojego życia okazał się natomiast Blade Runner. Zjawiskowo piękna, niepokojąca i niesamowicie angażująca produkcja studia Westwood była moim pierwszym zetknięciem z nurtem cyberpunk.
Wszystkich tych cudownych chwil mógłbym jednak nie doświadczyć, gdyby nie Reksio i Ufo - kupiony za kilka złotych w komisie, za pieniądze na drugie śniadanie. Tym większym zaszczytem była dla mnie możliwość przeprowadzenia wywiadu z Bartłomiejem Broszem oraz Krzysztofem Hrynkiewiczem - głównymi twórcami serii gier o Reksiu. Zapis naszej rozmowy niebawem będzie można przeczytać w książce Almanach: Gry przygodowe Point and Click.
Polska edycja albumu ukaże się w kolekcjonerskim wydaniu: twardej, szytej oprawie oraz na grubym kolorowym papierze. Zaoferuje ponad 530 stron pięknych ilustracji, opisów gier i wywiadów z twórcami z całego świata. Wśród nich pojawią się również polscy autorzy: Adrian Chmielarz, Maciej Miąsik, Roland Pantoła, Mateusz Skutnik, Andrzej Postrzednik, Piotr Sułek, Jarosław Łojewski, Piotr Kulikiewicz oraz wyżej wspomniani twórcy Reksia.