Todd Howard czyta prace naukowe o fizyce kwantowej - na potrzeby Starfield
Plus: o negatywnych cechach postaci.
Todd Howard edukuje się w temacie zaginania czasoprzestrzeni, choć zapewnia, że realistyczna mechanika tego typu w Starfield nie byłaby zbyt interesująca z perspektywy gracza.
- Mocno zaangażowaliśmy się w temat paliwa i działania silników grawitacyjnych - mówi słynny producent w nowym materiale wideo. - Czytam prace naukowe o fizyce kwantowej i zakrzywianiu przestrzeni. Właściwie to jej nie zakrzywiamy, lecz zaginamy do przodu, w naszym kierunku. Mieliśmy to w grze, ale takie podejście stało się bardzo krzywdzące dla gracza. W statku kończyło się paliwo i gra się kończyła.
- Tymczasem gracz chce po prostu wrócić do tego, co robił. Niedawno zmieniliśmy więc limity zasięgu napędu grawitacyjnego oraz tego, jak daleko można dotrzeć, by paliwo się nie kończyło - dodał Spencer. - Możliwe, że w przyszłości powstanie jakiś mod, który zmieni to z powrotem, ale obecnie tak to działa.
Gdzie indziej w materiale wideo - zawierającym odpowiedzi na pytania społeczności - deweloper ujawnił, że postacie będą mogły pozbyć się negatywnych cech, do czego potrzebne będzie jednak wykonanie specjalnego zadania pobocznego.
Howard zapewnił także, że Starfield wraca do „klasycznego stylu Bethesdy” w sferze dialogów. Mowa o patrzeniu na modele postaci niezależnych i podgląd pełnych wypowiedzi. Już teraz gra ma podobno ponad 250 tys. linii dialogowych, w porównaniu z 60 tys. w Skyrimie i 110 tys. w Fallout 4.