Tom Cruise chce kolejnych części „Mission: Impossible”. Aktor nie spieszy się na emeryturę
Planuje pójść w ślady Harrisona Forda.
Tom Cruise nie planuje przejść na emeryturę w przeciągu najbliższych 20 lat. Aktor przyznał w wywiadzie, że zamierza tworzyć kolejne części „Mission: Impossible” jeszcze przez długi czas.
Jak możemy się dowiedzieć się z wywiadu przeprowadzonego przez Sydney Morning Herald, Cruise zamierza pójść w ślady swojego największego idola - Harrisona Forda. 61-letniemu aktorowi nie śpieszy się więc do porzucenia kariery.
„Harrison Ford jest legendą. Oby starczyło mi jeszcze sił, mam 20 lat do nadrobienia” - mówił Cruise, cytowany przez serwis GamesRadar+. „Mam nadzieję tworzyć kolejne części »Mission: Impossible« póki nie dobije do jego wieku” - dodał. Plany są co najmniej ambitne, przypomnijmy bowiem, że gwiazdor wcielający się w kultowego archeologa skończy w tym roku 81 lat.
Nie wydaje się jednak, by zamiary Cruise'a miały być trudne do spełnienia. W każdym kolejnym filmie aktor udowadnia, że wciąż jest w świetnej formie, podejmując się coraz to bardziej zwariowanych akrobacji. Wystarczy wspomnieć o scenie skoku na motocyklu nad norweskim klifem lub widowiskowej sekwencji z pociągiem.
Najbliższą okazją do podziwiania Toma Cruise'a na ekranie będzie premiera filmu „Mission: Impossible - Dead Reckoning Part One”, która odbędzie się 14 lipca 2023 roku. Kolejna część o podtytule „Part Two” ma pojawić się w kinach 28 czerwca 2024 roku.
W najnowszej odsłonie serii główny bohater - agent Ethan Hunt - wpada na trop nowej, przerażającej broni, która zagraża ludzkości. Musi zdążyć zanim wpadnie ona w niepowołane ręce. Oczywiście stawką jest kontrola nad przyszłością i losami świata. Warto pamiętać, że Cruise jest jednocześnie odtwórcą głównej roli, jak i showrunnerem produkcji.