Top 20 Gier 2014 Roku - Poza zestawieniem
Dziś miejsca od 50. do 21.
W pierwszy dzień świąt opublikujemy listę 20. najlepszych gier 2014 roku według Czytelników Eurogamer.pl. Tymczasem przyjrzyjmy się miejscom spoza ścisłego zestawienia. Z pewnością jest kilka niespodzianek. Jak się za chwilę przekonamy, parę popularnych tytułów znalazło się - zgodnie z Waszą wolą - poza głównym rankingiem.
Zaczynamy!
*
Miejsca 50 - 41
50. Legend of Grimrock 2
49. GRID Autosport
48. Elite: Dangerous
47. Titanfall
46. Goat Simulator
45. The Wolf Among Us: Season 1
44. Pokémon Alpha Saphir
43. Lords of the Fallen
42. Insurgency
41. Final Fantasy 13 (PC)
Naszą listę otwiera Legend of Grimrock 2. To chyba nienajlepsze miejsce dla tej skądinąd udanej kontynuacji. Nasz stały Czytelnik - Axi0maT - napisał: „Jeden z tych tytułów, dla których warto mieć jednak PC w domu. Stary styl w nowych szatach, klasycznych dungeon crawlerów wspomnień czar. Czego chcieć więcej? Gra może nie jest przełomem na miarę swojej poprzedniczki, ale i tak zrywa kapcie z nóg każdemu retrograczowi.”
Elite: Dangerous wygląda wspaniale, ale gra dopiero co zadebiutowała w pełnej wersji na rynku. Na popularność i uznanie - mimo znakomitego startu we wczesnym dostępie - musi jeszcze poczekać. Titanfall nie zdobył w Polsce takiej popularności jak na Zachodzie. Może zaskakiwać niska pozycja pierwszego sezonu The Wolf Among Us. „Klimat, historia, dialogi i bohaterowie” - napisał o grze studia Telltale arklup92.
„Udane podejście do polskiej produkcji do gatunku RPG. Światowy poziom” - ocenia Lords of the Fallen użytkownik Marcin1981s. Niestety, bardzo niskie miejsce udanego przecież projektu CI Games, to chyba największa niespodzianka na otwarcie naszego zestawienia.
Udane podejście polskiej produkcji do gatunku RPG. Światowy poziom.
*
Miejsca 40 - 31
40. Transistor
39. Sherlock Holmes: Zbrodnia i kara
38. Shovel Knight
37. Metal Gear Solid 5: Ground Zeroes
36. Call of Duty: Advanced Warfare
35. Wasteland 2
34. Shadowrun: Dragonfall
33. The Binding of Isaac: Rebirth
32. World of WarCraft: Warlords of Draenor
31. P.T.
Shovel Knight to jedna z najciekawszych gier niezależnych tego roku. SlawekFedorczuk umieścił ją na pierwszym miejscu swojej listy, argumentując: „Najlepsze połączenie wszystkiego, co magiczne w starych, ośmiobitowych tytułach, uzupełnione o dzisiejsze udogodnienia. Sama radość, mnóstwo klimatu, uroku, humoru i grywalności.” Przybijamy piątkę!
„Sentyment do tej serii u mnie nie zna granic” - przyznaje macik4aka. Chodzi oczywiście o Metal Gear Solid, a „płatne demo”, jakim bez wątpienia jest Ground Zeroes, z pewnością zapowiada interesującą gratkę dla fanów Snake'a.
Nowa odsłona Call of Duty mogła się podobać, ale jak widać po naszym głosowaniu - ciężko tego rodzaju tasiemcowi przebić się chociażby w okolice pierwszej dwudziestki.
Gra znajduje jednak entuzjastów, a jednym z nich jest nasz Czytelnik - Khedron68. „Wprawdzie singiel tyłka nie urywa, choć na pewno jest dużo lepszy od poprzednich części. W końcu jest jednak nowy adwersarz i jakaś odmiana po ciągłym laniu Ruskich, Chińczyków i Arabów.Z kolei multi jest najlepsze od czasów czwórki.”
Wasteland 2 to kolejna ciekawa propozycja, która uplasowała się dopiero w czwartej dziesiątce. „Wciąga jak bagno. Klasyka!” - rzuca krótko użytkownik Baapa. „Powrót do RPG w klimacie POSTNUKLEARNYM” - dodaje SunZiom. Obaj panowie mogliby wziąć udział w konkursie na najkrótszą i najkonkretniejszą recenzją wszech czasów.
A cóż my tu mamy? P.T., czyli zwiastun wyprzedza duże gry wysokobudżetowe i ciekawe, niszowe RPG-i? Takie rzeczy tylko w przypadku, gdy za grę zabiera się Hideo Kojima oraz Guillermo del Toro. Użytkownik Artlar nie ukrywa swoich wrażeń:
„Ta gra, a właściwie Interaktywny Trailer, rozłożyła mnie na łopatki. Miałem niemałego pietra, grając w nią późno w nocy. Czekam z niecierpliwością na twór zapowiedziany pod koniec demka.” Tym tworem będzie oczywiście Silent Hills. Czas założyć pampersy!
*
Miejsca 30 - 21
30. The Banner Saga
29. The Crew
28. The Evil Within
27. FIFA 15
26. Risen 3
25. Assassins Creed: Rogue
24. The Walking Dead: Season 2
23. The Vanishing of Ethan Carter
22. Destiny
21. Valiant Hearts: The Great War
The Banner Saga powszechnie uznawana jest za jedną z najwspanialszych gier niezależnych mijającego roku. Jak podkreśla użytkownik adriansoltys1, nie obyło się bez błędów, ale w ogólnym rozrachunku projekt trafił na drugie miejsce listy Adriana:
„Trudno mi chwalić mechanikę walki w The Banner Saga, jednak nie mogłem się oderwać od gry. Styl, artyzm, muzyka, postaci, piękne tła, bogaty historyczny background. Twórcy zadbali, by stworzony świat był bardzo szczegółowy. Przesiedziałem całą noc, a tych paręnaście godzin zasługuje na spore wyróżnienie.”
The Crew, jak wiele gier tego roku, również nie uniknęło problemów technicznych. Gdy jednak opadł kurz, wyścigówka Ubisoftu potrafi nieźle wciągnąć i zapewnić świetny relaks za wirtualnym kółkiem.
Nasz Czytelnik acerax zdecydował się przyznać The Crew pierwsze miejsce na swojej liście:
„Może ta gra nie ma jakiegoś rewelacyjnego modelu jazdy ani wciągającej fabuły. Ma jednak bardzo rozległy świat z olbrzymią swobodą poruszania się. Wydaje mi się, że przez najbliższe kilka lat nie będzie miała żadnej konkurencji pod względem wielkości świata właśnie, które warto dodać, że jest po po prostu piękny. Poza tym, fajnie jest zjechać z głównego szlaku i poszukać smaczków i ciekawostek.”
Dziwna gra - tak można w skrócie określić The Evil Within, które zatrzymało się na 28. miejscu. „Świetna grafika. Fabuła jest w sumie trochę dla mnie niezrozumiała, ale nie zmienia to faktu, że gra jest pierwszorzędna, jeśli chodzi o horror” - przyznaje jakubgawronski.
Poza ścisłą dwudziestką ląduje w tym roku Risen 3, Assassin's Creed: Rogue i FIFA 15, ale to dopiero początek znanych tytułów, które - za sprawą Waszych głosów - nie znalazły się w głównym zestawieniu.
Drugi sezon The Walking Dead to solidna, rzemieślnicza robota, ale chyba można było spodziewać się ciut więcej po niemal doskonałej przygodzie Lee. Innego zdania jest użytkownik Mskyowy. Choć, jak sam przyznaje, nie mógł się zdecydować, ostatecznie umieścił grę studia Telltale na pierwszym miejscu swojej listy: „Wygrywa tylko dzięki temu, że trzyma poziom; historia mnie wciągnęła, a sama gra w kilku momentach zdołała sprowokować mnie do myślenia.”
Jakość wykonania może być przykładem dla wielu twórców.
Nowa gra Adriana Chmielarza - Zaginięcie Ethana Cartera - została niezwykle ciepło przyjęta przez krytykę i znalazła mnóstwo pochlebnych opinii wśród społeczności graczy. Zabrakło niewiele, by znaleźć się w Top 20 naszej listy, ale ostatecznie przygody detektywa muszą zadowolić się dopiero 23. miejscem.
„Gra prezentuje bardzo ciekawą, niezwykłą historię świata, którego klimatem i fabułą możemy się delektować. Jakość wykonania może być przykładem dla wielu twórców i dowodem, że nie liczy się tylko grafika i bezmyślna walka” - opisuje użytkownik CyberPunkWolf, który zdecydował się umieścić tytuł na pierwszym miejscu swojej własnej listy.
Destiny nie miało lekko. Gra studia Bungie spotkała się w równym stopniu z miażdżącą krytyką, jak i bardzo pozytywnym odbiorem. Całkiem błyskotliwie podsumował tytuł jeden z Czytelników: „Szumnie zapowiadana i przereklamowana, jednak oferująca niesamowicie wciągającą mechanikę strzelania” - konkluduje Tomazzy.
Tymczasem michalmarek podkreśla, że spędził w grze ponad sto czterdzieści godzin! „Bawiłem się świetnie, polecam każdemu” - przyznaje, po czym dodaje: „Mechanika strzelania nie ma konkurencji, jednak z czasem, po którymś podejściu do rajdu, gra zamiast dawać frajdę zaczyna przynosić frustrację.”
Michał podkreśla, że w dalszej części tytuł nie przynosi satysfakcji, a całość skupia się na zbieraniu ubranek. „Szkoda. Tak czy siak, to pierwsze stokilkadziesiąt godzin to niezapomniane przeżycia i najlepszy coop wszech czasów.”
Destiny miało budżet kilkaset razy większy od gry Valiant Hearts: The Great War, a jednak na progu wejścia do ścisłej dwudziestki znalazł się jeden z mniejszych tegorocznych projektów Ubisoftu, pokonując blockbustera Activision.
„Dokładnie tego oczekiwałem po Valiant Hearts. Fajna, poruszająca opowieść, ładna oprawa, przyjemny gameplay. Mimo że nigdy nie przepadałem za historią, z przyjemnością czytałem fakty historyczne. Fajny, mały tytuł” - mówi mmach1988.
„W końcu gra, która udowadnia, że nie trzeba wyrafinowanej grafiki i ogromnego sztabu ludzi, żeby stworzyć rzecz, która zapada w pamięć na długie lata. Valiant Hearts broni się wyśmienitą historią i rozkłada na łopatki wszystkie tytuły AAA, które pojawiły się w tym roku. Pozycja absolutnie obowiązkowa - kto nie zagrał, nie ma prawa nazywać siebie graczem” - upomina ostro występujący już dzisiaj Axi0maT, który zdecydował się przyznać grze pierwsze miejsce w swoim zestawieniu.
*
Przed nami już tylko ścisła dwudziestka. Jesteście zaskoczeni grami, które nie znalazły się w głównym zestawieniu? Dajcie znać w komentarzach.