Torment: Tides of Numenera nie ukaże się w tym roku
Znaleziono wydawcę.
Torment: Tides of Numenera zalicza kolejne opóźnienie i jest teraz planowane na pierwszy kwartał przyszłego roku. Twórcy znaleźli za to wydawcę, choć nie podają jeszcze, jaka to firma.
Zaraz po zakończeniu rekordowej kampanii na Kickstarterze, zakładano debiut pod koniec 2014 roku, co wkrótce zamieniono jednak na czwarty kwartał 2015 r., następnie 2016 rok, a teraz - początek 2017 r. W styczniu wersję testową opublikowano na Steamie, w programie Early Access.
Twórcy zapewniają, że choć grę można już przejść od początku do końca, to nadal potrzebne jest szlifowanie szczegółów i dokładne testy. Po drugie, Torment: Tides of Numenera to mnóstwo dialogów, a ich przetłumaczenie jest pracochłonne i kosztowne - stąd zaangażowanie wydawcy.
Zobacz: Torment: Tides of Numenera - Poradnik, Solucja
„Wiemy, że dalsze oczekiwanie jest frustrujące, ale dotarliśmy już tak daleko. Pamiętam bóle związane z opóźnieniem pierwszego Baldurs Gate, ale ostatecznie był to właściwy krok i wszyscy wiemy, jak ceniona jest to teraz produkcja” - wspomina Brian Fargo, szef studia inXile Entertainment.
W ramach zadośćuczynienia, dostęp do wersji beta na Steamie otrzymają wszystkie osoby, które wpłaciły na Kickstarterze kwotę zapewniającą kopię gry po premierze.
Dostępna obecnie odsłona z Early Access doczekała się też sporej aktualizacji, z odświeżonym interfejsem, nowymi handlarzami, postaciami, zadaniami i lokacjami, innym wprowadzeniem czy ulepszoną optymalizacją.
Torment: Tides of Numenera to duchowy następca Planescape: Torment. Większość potyczek będziemy mogli pominąć poprzez odpowiednie poprowadzenie dialogu, ale niekiedy nie obejdzie się bez pewnej dozy brutalności.