Skip to main content

Total War: Three Kingdoms - poradnik na start

Jak grać, by zwyciężyć.

Witajcie w poradniku do Total War: Three Kingdoms. Tradycyjny zestaw porad i opis przejścia nie ma zastosowania w grze tego typu, ale mimo to, postanowiliśmy przygotować szereg najważniejszych wskazówek związanych z fundamentalnymi zasadami rozgrywki. Zaznaczamy, na co zwracać uwagę i jak grać, by przeciwnicy nie starli naszego państwa z mapy Chin.

Podstawy przypominają to, co możecie znać już z poprzednich odsłon cyklu, ale i tak przybliżymy najważniejsze reguły gry. Total War: Three Kingdoms tylko z pozoru może wydawać się skomplikowany, a w praktyce to prawdopodobnie jedna z prostszych strategii oferujących tak dużą skalę zmagań i konfliktów.

Bez zbędnych wstępów, zacznijmy.


Total War: Three Kingdoms - bohaterowie

Generałowie doczekali się istotnych zmian w nowej odsłonie serii Total War. Teraz można ich porównać z bohaterami znanymi choćby z serii Warhammer. Nie używają co prawda magii i są nieco mniej potężni, ale nadal potrafią stanowić spore zagrożenie - choćby dla podstawowego oddziału piechoty.

Najważniejszy bohater to oczywiście lider frakcji - może to być Liu Bei czy Cao Cao. Zaczynają oni z niezłym ekwipunkiem, który sprawi, że dobrze będą sprawować się podczas pojedynków, które są kolejną nowością w Three Kingdoms. Na wyposażenie bohatera składają się broń, zbroja, wierzchowiec i przedmiot specjalny, a także jeden poplecznik. Każdy z tych elementów oferuje jakieś bonusy do statystyk lub nawet możliwość stosowania specjalnych formacji podczas bitew.

Cao Cao to najlepszy wybór na start

Rozwój bohatera następuje w miarę upływu czasu i kolejnych zwycięstw na polach bitwy, choć czasem też spełnianie misji zlecanych przez radę zapewnia przypływ punktów doświadczenia. Wydajemy je na talenty, widoczne po prawej stronie ekranu z opisem postaci. Mogą one wpływać na różne cechy i przydawać się bardziej w bitwach lub w dyplomacji.

Podczas bitew bohaterów warto zawsze związać z jednym oddziałem, choć w teorii mogą długo radzić sobie w pojedynkę. Jeśli jednak mamy bohatera na koniu i w niezłej zbroi, to logicznym wyjściem będzie kierowanie nim i jednoczesne sterowanie oddziałem konnicy - by razem przeprowadzali szarżę.

Wybierając bohatera w trakcie potyczek, możemy użyć jego umiejętności widocznej na pasku u dołu ekranu - te zdolności wpływają zazwyczaj na morale oddziałów, ale mogą też aktywować potężniejszą szarżę czy specjalne uderzenie. Także podczas pojedynku, do którego można doprowadzić, klikając przycisk „Pojedynek” i wybierając z listy wrogiego generała.

Generałowie - tak jak i my - mogą odmówić pojedynku, albo mogą nie być w stanie przyjąć wyzwania, jeśli akurat aktywnie walczą z naszymi oddziałami. Jeśli jednak pojedynek dochodzi do skutku, bohaterowie spotykają się twarzą w twarz i zaczynają walczyć. Należy wtedy zwracać uwagę na stan zdrowia naszego bohatera (widoczny choćby z prawej strony ekranu), by w razie potrzeby po prostu uciec. Plama na honorze to czasem lepszy wybór niż strata doświadczonego bohatera.

Pojedynki są naprawdę efektowne

Total War: Three Kingdoms - kampania

Każda frakcja rozpoczyna kampanię w innym miejscu, ale na start polecamy jedną z łatwiejszych do prowadzenia - przy wyborze bohatera i frakcji widzimy dokładnie, czy poziom trudności jest Łatwy, Normalny, Trudny czy Bardzo Trudny. Te ostatnie lepiej zostawić na później.

Rozgrywka na mapie kampanii może wydawać się na początku chaotyczna, bo jasno okreslony cel pojawia się dopiero po kilkudziesięciu turach - mamy zaprowadzić porządek, założyć królestwo i tym samym stanąć do wyścigu z dwoma innymi watażkami o tron cesarski. Swoją rangę możemy podejrzeć klikająć w portret przywódcy frakcji u góry ekranu, po lewej stronie. Rangę zwiększa prestiż.

Poza bitwami zajmujemy się:

  • rekrutowaniem armii
  • rozbudową miast
  • przemieszczeniem oddziałów
  • pertraktacjami z innymi przywódcami
  • wybieraniem reform.

Ekonomia i rozwój

Dobrze działająca gospodarka to podstawa każdego królestwa. W Three Kingdoms możemy kliknąć ikonę monety w górnym menu ekranu, by przejść do panelu Skarbca - tutaj można podejrzeć zestawienie wszystkich naszych bieżących dochodów oraz wydatków.

Ekran skarbca zawiera wszystkie szczegółowe dane

Podstawowe źródła dochodów to oczywiście podatki - ustawione są od początku gry domyślnie, ale jeśli chcemy, możemy je zmniejszać lub zwiększać (dla całej naszej frakcji lub nałożyć ulgę tylko na jedno miasto, co bywa ostatnią deską ratunku w wypadku bardzo niskich nastrojów społecznych i zagrożenia buntem w jakiejś miejscowości).

Inne źródła dochodów zależą już od nas - ale ogólnie rzecz biorąc, są to budynki oraz reformy. Kiedy w danym mieście mamy wolne pole na nową strukturę, warto dokładnie czytać opisy dostępnych budowli. Dla przykładu - karczma podnosi dochody z handlu i zmiejsza koszta budowy obiektów rolniczych. Niektóre budynki, jak choćby Magistrat, podnoszą z kolei dochody ze wszystkich źródeł. Reformy działają w podobny sposób - pozwalając zwiększać dochody z tych gałęzi funkcjonowania naszego państwa, na których chcemy się skupić. Możemy też na przykład obniżać dzięki nim koszty utrzymania wojsk i tak dalej.

Miasta nie są już tylko zwykłymi miastami. Tutaj, na wzór rozwiązania z Thronnes of Britannia, niektóre punkty na mapie to tereny wspomagające. W jednej prowincji jest bowiem zazwyczaj jej główny ośrodek, ale poza tym widzimy też wszelkie miejsca z nim związane - może to być tartak, hodowla zwierząt, port rybacki czy farma. Miejsca te, choć nie są miastami, pełnią kluczową rolę w rozwoju całej prowincji. Są bowiem źródłem surowców i żywności oraz dodatkowych dochodów.

Dlatego też niezwykle ważne jest odpowiednie planowanie podbojów. Czasem nie warto rozpoczynać wojny z niezbyt potężnym oponentem, gdy chcemy przejąć jego tereny - bo może okazać się, że pozostała część prowincji należy już do kogoś innego. Jeśli mamy już jednak w posiadaniu całą prowincję, priorytetem powinna być zawsze produkcja żywności.

Dyplomacja i szpiegostwo

Tak jak w każdej odsłonie Total War, również w Three Kingdoms spore znaczenie ma dyplomacja. W tej części twórcy dodali szereg nowych funkcji w tym właśnie aspekcie gry. By włączyć ekran dyplomacji, wystarczy wcisnąć ikonę z uściśniętymi dłońmi na górnym pasku ekranu.

Po prawej stronie widzimy spis frakcji, z którymi weszliśmy już w jakąkolwiek interakcję - z nimi możemy negocjować. Gdy wybierzemy daną frakcję, po lewej stronie podświetlą się możliwe do wystosowania propozycje i oferty. Na początku część opcji będzie niedostępna, ale z czasem - w miarę wzrostu prestiżu bohatera - będą one stopniowo odblokowywane.

Możliwości dyplomatycznych jest sporo

Menu dyplomacji jest czytelne i podzielone według kategorii - są propozycje związane z handlem, prowadzeniem wojny i umowami pokojowymi. Kiedy wybierzemy jakąkolwiek propozycję dyplomatyczną i przedstawimy ją partnerowi rozmów, na środku ekranu zobaczymy wtedy, jaki jest stosunek drugiej strony do naszej propozycji. Przy przycisku „Wciel to w życie” widzimy bowiem wartość liczbową. Jeśli jest ujemna, oznacza to, że drugi przywódca nie zgodzi się na warunki.

W takim wypadku, należy umowę uatrakcyjnić - dodając do niej trochę złota, albo oferując w prezencie przedmioty z zakładki handlu. Kiedy wartość umowy oznaczona jest zielonym kolorem, można ją zawrzeć. Później należy tylko pamiętać, by jej nie łamać i nie robić zbyt szybko czegoś, co przeczy w jakiś stopniu naszym warunkom.

Najważniejsze możliwości systemu dyplomacji to:

  • formowanie koalicji
  • umowy handlowe (zapewniają regularne zyski)
  • proponowanie i oferowanie wasalstwa
  • koordynacja działań wojennych z partnerami
  • zarabianie poprzez spełnianie warunków innych przywódców za odpowiednią dopłatą

Twórcy nie zapomnieli też, rzecz jasna, o systemie szpiegostwa. Został on zupełnie przeprojektowany. W Three Kingdoms wysyłamy po prostu szpiega do wybranej prowincji i musimy liczyć na to, że zostanie zrekrutowany przez obcego watażkę. Dopiero wtedy będzie mógł rozpocząć działania wywiadowcze.

Aktywny szpieg to przede wszystkim gwarancja cennych informacji na temat stanu wrogiego państwa i - co najważniejsze - liczebności i kondycji jego armii.


Total War: Three Kingdoms - bitwy

Wojenne potyczki to dla wielu najważniejszy element każdej części serii Total War. Na polach bitew kierujemy maksymalnie nawet 30 oddziałami piechoty i kawalerii, których liczebność może wynosić od 20 do ponad 200 żołnierzy (jeśli wybierzemy w opcjach gry ustawienie Super przy liczebności oddziałów).

Na początku każdej bitwy możemy dowolnie ustawiać nasze oddziały jeszcze przed rozpoczęciem starcia - to już tradycyjne dla cyklu Total War. Po rozpoczęciu walki, cały czas możemy też zatrzymywać, zwalniać lub przyspieszać upływ czasu - przyciski za to odpowiedzialne znajdują się w prawym dolnym rogu ekranu.

Duże bitwy to czasem duży chaos

Bitwy mogą przebiegać w różny sposób, zależnie od pory dnia, a także od tego, czy jesteśmy obrońcami, czy też agresorami. Niezmienne od lat pozostają jednak pewne założenia związane z rodzajami jednostek. Trzeba pamiętać o tym, że:

  • włócznie są skuteczne przeciw kawalerii
  • kawaleria jest skuteczna przeciw piechocie bez włóczni
  • piechota z mieczami i toporami jest skuteczna przeciw włóczniom

To najważniejsze zasady, o których bezwzględnie trzeba pamiętać. Szarża konna na stojący w miejscu oddział żołnierzy z włóczniami do praktycznie samobójstwo - tym bardziej, że właśnie piechota z włóczniami otrzymuje większy bonus do obrony, kiedy jest stacjonarna. Pamiętając o tych prostych założeniach, zawsze trzeba odpowiednio reagować na ruchy wroga. Jeśli zbliża się kawaleria, wysuń do przodu włóczników. Jeśli nękają cię łucznicy, wyślij na nich kawalerię.

Oddziały konne zawsze warto też próbować wysyłać do ataku z flanki. Są szybsze niż piechota, więc można wysłać je na prawą lub lewą stronę armii wroga, a dopiero z takiego punktu wydać rozkaz ataku. Warto tu pamiętać, że jeśli na mapie są lasy, to można w nich ukrywać jednostki. Zawsze sprawdzaj, czy przed rozpoczęciem bitwy nie możesz rozmieścić w skupiskach drzew po bokach pola bitwy łuczników czy jazdy.

Łucznicy i kusznicy są skuteczni przeciwko każdemu rodzajowi przeciwników, choć praktycznie nie mają szans w starciu z konnicą - ale warto zaznaczyć, że kusze są lepsze przeciw celom z lepszymi pancerzami. Nie warto też marnować pocisków na oddziały wyposażone w tarcze.

Pamiętajcie też, że wciskając spację, możecie podświetlić na polu bitwy wszystkie punkty docelowe oddziałów - jeśli wydaliście rozkazy i nie pamiętacie dokładnie, gdzie kazaliście im się ustawić. Bardzo przydatna jest też funkcja przytrzymania klawisza Alt przy jednoczesnym zaznaczeniu wielu oddziałów - wtedy możemy przesuwać wszystkie naraz, ale nie zaburzając ich formacji.

Ważne jest też uważne przyglądanie się walczącym oddziałom, nie tylko dlatego, że musimy mieć oko na ich liczebności. Czasem oddziały wroga mogą zacząć uciekać - pojawi się nad nimi biała flaga. Wtedy warto rozważyć szybką zmianę celu dla naszych oddziałów, które z nimi walczyły, by nie marnować czasu na dobijanie rozbitego oddziału wroga (choć trzeba też pamiętać, że uciekający mogą czasem zmienić zdanie i wrócić do walki).

Odpowiednie reformy to też dobre przygotowanie do wojny

Total War: Three Kingdoms - porady na start

- Cao Cao to najlepsza frakcja na początek. Znajduje się w dobrej pozycji startowej, nie ma zbyt wielu wrogów, a nasz bohater ma bardzo przydatną zdolność manipulowania opiniami innych watażków w panelu dyplomacji.

- Staraj się nie prowadzić kilku wojen jednocześnie. Nawet gdy jesteś w koalicji i sojusznik prosi cię o wsparcie we własnej wojnie, pamiętaj, że możesz mu odmówić. Skupienie się na jednym froncie to większe poczucie bezpieczeństwa granic, które możesz pozostawić bez wsparcia dużych armii.

- Zdaj się na generałów. Jeśli masz ogromną przewagę w jakiejś bitwie, ze spokojem pozostaw starcie sztucznej inteligencji. Zaoszczędzisz trochę czasu. Poza tym, gdy mamy o wiele więcej oddziałów, potyczki nie są szczególnie emocjonujące.

- Uważaj na zadowolenie postaci. Pilnuj stopnia zadowolenia wszystkich generałów i dworzan. Gdy spadnie zanadto, mogą oni opuścić twoją frakcję, lub nawet wzniecić bunt. Czasem wystarczy przekazać im przedmiot czy zaoferować stanowisko, by zaczęli na nas patrzeć o wiele bardziej przychylnie.

- Znajdź potężnego przyjaciela. Zawsze, przez większą część kampanii, warto zadbać o sojusz z jedną większą frakcją. Wtedy przeciwnicy zastanowią się dwa razy, zanim wypowiedzą nam wojnę.

- Pamiętaj o formacjach. W Three Kingdoms przedmioty i poplecznicy dają generałom możliwość stosowania formacji oddziałów podczas bitew. Luźna formacja jest dobra, gdy oddział jest pod ostrzałem, a z kolei klin zapewnia większą siłę szarży dla oddziałów kawalerii. Trzeba więc dobrze przydzielać przedmioty postaciom, by mogli faktycznie wykorzystać płynące z nich korzyści.

Zobacz także