Skip to main content

Total War: Warhammer 3 - Recenzja: więcej i lepiej

W pogoni za niedźwiedziem.

Eurogamer.pl - Rekomendacja odznaka
Świetne zwieńczenie trylogii. Niezmiennie angażujące, z zestawem interesujących, nowych frakcji - recenzja Total War: Warhammer 3.

Złośliwi mogliby powiedzieć, że trzecia część fantastycznej serii od Creative Assembly to niejako odcinanie kuponów, jednak nic bardziej mylnego. Nowe frakcje, mechaniki (w tym jedna pozwalająca dosłownie transformować bohatera) czy ciekawy system portali prowadzących do domeny Chaosu, to tylko część świetnych nowości w Total War: Warhammer 3.

Zacznijmy jednak od początku. Dla fanów cyklu - także tych historycznych odsłon serii - odnalezienie się w grze nie będzie problemem. Rozpoczynając kampanię wybieramy stronę konfliktu, lorda, którym pokierujemy, a następnie rzucani jesteśmy na mapę świata. To przeogromny obszar, na którym walczy nawet ponad sto frakcji jednocześnie!

Na mapie świata, w systemie turowym, zajmujemy się przejmowaniem osad i miast, ich rozbudową, opracowywaniem nowych technologii czy dyplomacją z innymi stronami konfliktu. Tworzymy też kolejne armie i wykorzystujemy je do podbojów, wykonywania misji pobocznych i fabularnych, które pozwolą nam odnieść sukces. Rzecz jasna wszyscy nasi przeciwnicy też dążą w tym czasie do zwycięstwa - choć każda nacja ma oczywiście inne cele do wykonania.

Nowe frakcje to gwarancja setek godzin świetnej i urozmaiconej zabawy.

Trzecia część wprowadza aż osiem nowych, pełnoprawnych frakcji. Kojarzony przez fanów Kislev wykorzystuje mechanikę pobożności i przywoływania bogów. Jeśli zaś chodzi o armię, posiada jednostki hybrydowe, świetnie radzące sobie w zwarciu i walkach na dystans, a także takie powodujące odmrożenia. Sporo oddziałów wyposażonych jest w ciężkie pancerze. Nie brakuje tutaj bardziej fantastycznych jednostek, wykorzystujących pantery czy niedźwiedzie.

Wielki Kataj wykorzystuje karawany handlowe do gromadzenia bogactwa. Jednostki tej frakcji korzystają z mechaniki równowagi Yin i Yang. Przykładowo, oddział z równowagą Yang otrzymuje premie wtedy, gdy obok znajduje się sojusznicza jednostka z równowagą Yin - i vice versa. Na największą uwagę zasługują jednak Demony Chaosu, łącząca niejako elementy czterech odrębnych demonicznych podległych konkretnym bóstwom.

Frakcja ta korzysta z mechaniki demonicznej chwały i darów. Za swoje czyny - podboje, rozbudowę i wykonywanie misji - otrzymujemy punkty chwały związane z czterema bogami. Im więcej ich zbierzemy, tym więcej typów oddziałów chaosu odblokujemy. Możemy skupić się na pozyskiwaniu chwały danego boga, by jak najszybciej odblokować najmocniejsze jednostki z jego domeny bądź rozkładać chwałę równomiernie, zyskując dostęp do dziesiątek rodzajów piekielnych piechurów, mutantów i potworów.

Możliwość modyfikowania wyglądu i cech bojowych lorda Demonów Chaosu to jedna z najfajniejszych nowinek.

Dodatkowo, otrzymujemy też dary od samych bogów, również powiązane z chwałą. Te pozwalają nam na modyfikowanie ciała naszego lorda. Możemy dostosować ręce, nogi, głowę, tors czy skrzydła, a także wykorzystywaną broń. Wszystko to wpływa zarówno na wygląd dowódcy, jak i jego zdolności bojowe. Możemy więc stworzyć wojownika, który w pojedynkę zdziesiątkuje armię wroga bądź maga kontrolującego pole walki przy pomocy potężnych zaklęć.

Total War: Warhammer 3 wprowadza także zmianę na mapie globalnej. Co kilkadziesiąt tur otwierają się na niej portale do wymiaru chaosu. Przez nie na mapę wkraczają potworne oddziały, by nękać pozostałe frakcje. Przez te same portale można przejść, by trafić do wymiarów jednego z bóstw chaosu - Khorne'a, Nurgle'a, Slaneesha i Tzeentcha.

Tam można stanąć do walki z czempionami i ich poddanymi, by otrzymać rozmaite nagrody - jak potężne bronie dla dowódców armii czy bohaterów. Zawsze jest jednak do spełnienia jakiś warunek. Dla przykładu, w wymiarze Khorne'a trzeba wpierw wybić określoną liczbę jednostek wrogów, by zapełnić specjalny pasek postępu - dopiero wtedy można stanąć do walki z bossem.

Zobacz na YouTube

Do wymiarów chaosu mogą wchodzić także armie innych frakcji, a jako że nagrody od danego boga może zdobyć w danym okresie tylko jedna strona konfliktu, dochodzi tam do licznych starć. Trzeba też szybko myśleć - czy warto poświęcać oddziały dla bogactw czy odpuścić, wrócić do normalnego świata bądź wybrać inną lokację.

Trzon rozgrywki pozostaje niezmieniony i nadal potrafi naprawdę wciągnąć. Gra nie jest jednak pozbawiona problemów. Największym jest optymalizacja i ogólny stan techniczny. Na komputerze wyposażonym w kartę RTX 2080 nie byliśmy w stanie utrzymać płynnych 60 klatek na sekundę przy wysokich detalach i rozdzielczości 1440p. Szkoda, tym bardziej że gra pod względem wizualnym swoje lata świetności ma dawno za sobą i wygląda po prostu przeciętnie.

Problemy nasilały się w trakcie rozgrywki - z każdą kolejną turą zabawa stawała się coraz bardziej ociężała, momentami też liczba klatek na sekundę potrafiła spaść nawet poniżej 25. Zdarzyły się też crashe, raz trzeba było zupełnie resetować PC. Nie mamy z kolei zastrzeżeń do polonizacji, w której nie udało się znaleźć żadnego błędu. Podobnie jeśli chodzi o muzykę - świetnie buduje klimat, szczególnie podczas walk.

Grafika prezentuje się co najwyżej przeciętnie - szczególnie jak na produkcję z 2022 roku.

Jedne z największych zalet gry - olbrzymia mapa i mnóstwo frakcji - także powodują problemy. Po upływie 60-70 tur gra potrafiła rozliczać jedną turę przez nawet kilka minut. Jako że kampanie potrafią trwać i kilkaset tur, potrafi to być bardzo irytujące. Co więcej, osobom pragnącym zainstalować grę na dysku HDD odradzamy ten pomysł - produkcja jest wtedy niegrywalna, ciągle mamy do czynienia ze stutteringiem, a walki potrafią ładować się kilka minut. Sytuacja na dysku SSD wygląda już lepiej, porównywalnie do Warhammera 2, to znaczy, że najdłuższe loadingi nie przekraczają zazwyczaj 40-50 sekund.

Total War: Warhammer 3 to angażująca i przyjemna strategia. Wprowadza mnóstwo potrzebnych zmian i urozmaiceń, a kolejne frakcje dodają przynajmniej kilkaset godzin potencjalnej zabawy. Jedyne większe wady to wspomniane problemy techniczne, które zostaną zapewne poprawione w nadchodzących aktualizacjach, jak w przypadku poprzednich odsłon serii.

Plusy: Minusy:
  • osiem nowych, pełnoprawnych frakcji
  • świetne Demony Chaosu
  • mnóstwo mniejszych i większych usprawnień w rozgrywce
  • klimat świata Warhammera
  • pozbawiona błędów polska wersja językowa
  • kiepska optymalizacja i błędy
  • uciążliwa gra bez dysku SSD
  • oprawa wizualna jest co najwyżej średnia

Platforma: PC - Premiera: 17 lutego 2022 - Wersja językowa: polska - Rodzaj: Strategia turowa - Dystrybucja: cyfrowa - Cena: 219,99 zł - Producent: Creative Assembly - Wydawca PL: Cenega

Recenzja Total War: Warhammer 3 została przygotowana na podstawie egzemplarza dostarczonego nieodpłatnie przez wydawcę.

Zobacz także