Skip to main content

Trailer GTA 6 należy oglądać od końca? Fani mają ciekawą teorię

Prawie jak Dead Island.

Część fanów jest przekonana, że pierwszy trailer GTA 6 prezentuje wstęp do fabuły produkcji, ale w odwrotnej kolejności.

Prawie jak słynny zwiastun pierwszego Dead Island. Przyznać trzeba, że pomysł brzmi całkiem wiarygodnie, jeśli przyjrzeć się scenom od końca. Najpierw deklaracja zaufania z Jasonem, pierwszy napad i pieniądze, potem wystawne życie i drogie samochody, a na końcu kuratorka i więzienie. Pasuje.

Niektórzy fani zakładają przez to, że nie zagramy wcale jako dwójka postaci, lecz wyłącznie jako Lucia. Co więcej, ich zdaniem trailer prezentuje jedynie prolog, a pomysł na całą fabułę jest następujący: po czasie spędzonym w więzieniu wychodzimy na wolność, ale z system dozoru na nodze, co początkowo ograniczy poruszanie się - zabieg znany z wielu części GTA.

Następnie celem bohaterki będzie dorwanie Jasona. Ten zapomniał najwyraźniej o zadeklarowanym w motelu zaufaniu i zdradził Lucię, która przez niego wylądowała w zakładzie karnym. Trzeba przyznać, że brzmi całkiem sensownie, a kolejnym argumentem może być przygrywająca w tle piosenka, która według niektórych mówi właśnie o zdradzie (choć tutaj zdania są podzielone).

„Ale na tej promocyjnej grafice z bransoletką na kostkę Lucia jest razem z Jasonem, a to sugeruje, że są razem po wyjściu z więzienia - komentuje niejaki „FloggingTheHorses”, rzucają cień na koncept, który wydawał się idealny. Nieładnie!

Jak to często bywa, to tylko spekulacje i ostatecznie może okazać się, że gracze już teraz wpadli nad coś bardziej interesującego, niż otrzymamy w rzeczywistości. Jedno jest pewne: już dawno żadna gra nie wywołała tak ogromnej reakcji społeczności. Cóż, to w końcu GTA 6.

Premiera w 2025 roku, gdy zdążymy już zapomnieć o tych rozważaniach.

Więcej o GTA 6:

Zobacz także