Skip to main content

Trailer polskiego Ja, Inkwizytor prezentuje założenia fabuły

Alternatywna wersja Jezusa.

Kalypso Media opublikowało nowy trailer polskiej gry Ja, Inkwizytor na bazie powieści Jacka Piekary. Oglądamy kilka ujęć ze spaceru po mieście, a poza tym poznajemy założenia uniwersum.

Akcja produkcji toczy się w alternatywnej rzeczywistości 1500 roku, gdy Jezus nie umarł na krzyżu, lecz zamiast miłosierdzia koncentruje się bardziej na karaniu grzeszników i innowierców. Nasza postać - Mordimer Madderdin - reprezentuje właśnie obóz rządzący, jako inkwizytor na usługach biskupa.

„Rozpoczynasz podróż do miasta Koenigstein, nękanego przez grzech i religijną transgresję, gdzie zadaniem będzie zbadanie spaczenia i zbrodni” - czytamy w opisie. „Wykorzystaj umiejętności detektywistyczne, by tropić i przesłuchiwać podejrzanych, zbierać dowody lub nawet uciec się do brutalnej siły. Czeka cię osąd. Czy okażesz miłosierdzie, czy wymierzysz karę w imię Świętego Prawa?”.

Jak prezentowano we wcześniejszych materiałach z rozgrywką, odwiedzimy również tak zwany Nieświat. Autorzy podkreślają, że jest to „miejsce, które ukazuje prawdziwą istotę rzeczy” - specjalny wymiar odegra istotną rolę w szukaniu odpowiedzi podczas prowadzonych przez głównego bohatera śledztw.

Za prace nad The Inquisitor - jak brzmi angielski tytuł - odpowiada studio The Dust, założone specjalnie w tym celu we Wrocławiu. Kalypso Media dołączyło do projektu w ubiegłym roku, dorzucając do budżetu niemal 2,5 miliona euro na prace, marketing, lokalizację oraz na prawa na ewentualny sequel.

Jak wtedy informowano, premiera zaplanowana była na drugi kwartał obecnego roku. „Była”, ponieważ obecnie na Steamie widnieje napis „4. kwartał 2023”, co oznacza już nieco bardziej odległe ramy czasowe. Platformy docelowe to PC, PlayStation 5 oraz Xbox Serie X/S.

Zobacz także