Trudno uwierzyć, że to Roblox. Ktoś zrobił Call of Duty w kreatorze
I to bez kanciastych ludzików.
Roblox to nie tylko kontrowersje i shovelware, a wśród niemal niezliczonych produkcji o niskiej wartości można znaleźć też kilka perełek. Jedną z takich gier jest Roblox Frontlines, które zaskakuje jakością wykonania.
Pod względem rozgrywki Roblox Frontlines oferuje doświadczenie mocno zbliżone do militarnych produkcji Activision, a zatem jest strzelanką sieciową, w której zmierzymy się z innymi graczami w trybach Team Deathmatch czy Capture The Flag. Gra zawiera klasyczną minimapę, a także pozwala na wykonywanie taktycznego sprintu czy strzelanie podczas wślizgu. Najwyraźniej można też dostosowywać broń.
Youtuber KonekoKitten postanowił nieco przybliżyć ten ciekawy projekt i trzeba przyznać, że na pierwszy rzut oka trudno w ogóle powiązać Frontlines z Robloxem. Produkcja w niczym nie przypomina kanciastych tworów, jakie kojarzą się popularną platformą i graficznie niewiele ustępuje typowym współczesnym strzelankom.
Z relacji grających wynika, że rozgrywka jest całkiem przyjemna, choć należy mieć na uwadze, że gracze po drugiej stronie to najczęściej dzieci i uczniowie pierwszych klas szkół podstawowych. Niemniej produkcja Maximilian Studios robi ogromne wrażenie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w całości powstała w Robloxie.
Frontlines na tle innych gier, jakie znajdziemy na platformie, ma stosunkowo wysokie wymagania sprzętowe, choć twórcy zawarli opcję dostosowania jakości grafiki. Produkcja obecnie dostępna jest w formie dema, które bez problemu znajdziecie na stronie Roblox. Prawdopodobnie warto dać Frontlines szansę, bo ewidentnie mała strzelanka potrafi zaskoczyć.