Trwa fala zwolnień w branży gier. „Bezprecedensowe wycofanie finansowania”
Nie jest dobrze.
Trwa fala zwolnień w branży gier wideo. W ostatnich dniach decyzje o redukcji etatów ogłosiły kolejne studia i firmy, a jeden z deweloperów otwarcie przyznaje, że wyparowało finansowanie.
Biorąc pod uwagę tylko grudzień, do smutnej listy dopisać można Iugo Mobile Entertainment (około 10 osób) i New World Interactive (35) z grupy Emracer, a także Codemasters, HakJak Studio (16) z grupy TinyBuild oraz australijskie League of Geeks (29).
Zwłaszcza w tym ostatnim przypadku otrzymaliśmy interesujące oświadczenia od współzałożycieli firmy, którzy tłumaczą się „gwałtownie rosnącymi kosztami operacyjnymi, słabnącym dolarem australijskim, słabą sprzedażą w Early Access oraz bezprecedensowym wycofaniem finansowania w całej branży”.
W przypadku League of Geeks zwolniono cały zespół odpowiedzialny za grę Jumplight Odeyssey i jest wielce prawdopodobne, że ta w ogólnie nie zostanie dokończona - prace wstrzymano. Zmiany nie powinny za to wpłynąć na Solium Infernum, które otrzymało niedawno datę premiery, ustaloną na 14 lutego.
Jak podsumowuje serwis VideoGameLayoffs, łączne redukcje etatów w świecie gier wyniosły w 2023 roku już około 9 tysięcy pracowników. Największe „cięcia” wykonało Unity - już ponad 1165 osób, w kilku fazach. Dalej ByteDance, które zamknęło dział gier (ok. 1 tys. osób) oraz Embracer (964), który zapewne nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w temacie.
Nie jest większą tajemnicą, że branża gier wideo przeżywa obecnie kryzys. Przyczyn jest wiele, a najczęściej wymienia się zakończenie boomu wywołanego przez pandemię koronawirusa, rosnące koszty pożyczania pieniędzy, czy też wysoką inflację - wpływającą na portfele konsumentów.