Trwa łatanie Wiedźmina 3 next-gen. Opisano plany na kolejną aktualizację
Tryb wydajności i nie tylko.
CD Projekt zapowiedział, że wydana niedawno aktualizacja 4.01 to nie koniec łatania Wiedźmina 3 w wersji next-gen. Opisano szereg kwestii, którymi obecnie zajmują się deweloperzy, by odpowiedzieć na kolejne problemy - niektóre wprowadzone właśnie w ostatnim patchu.
Digital Foundry w analizie zwracało uwagę, że najnowsza wersja zmniejsza płynność rozgrywki w trybie wydajności na PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. To teraz jedna z kwestii, której chcą się przyjrzeć deweloperzy - wynika z listy opublikowanej na oficjalnym forum dyskusyjnym.
Inne wymienione kwestie to plany na lepszą optymalizację obciążeń na wielu wątkach procesora, a także „ogólna płynność działania i stabilność” w przypadku korzystania z wersji DirectX 12. Twórcy badają także „wycieki” światła w globalnej iluminacji napędzanej przez ray tracing.
CD Projekt planuje także przywrócić cieniowanie HBAO na PC i przyjrzeć się błędom powodującym wyłączanie się gry. Część graczy wciąż ma także problemy z uruchomieniem misji „Przygotowania do bitwy” na Skellige, co także jest „na oku” twórców.
Jak opisano, przed wersją 4.01 niekiedy niemożliwe było wejście w interakcję z Avallac’hem. Deweloperzy starali się załatać błąd, lecz teraz może po prostu... brakować opcji dialogowych do wyboru. Nadal nie jest do końca jasne, co wywołuje ten problem, co kluczowe do jego usunięcia.
Jeśli o analizie Digital Foundry mowa, specjaliści z brytyjskiej redakcji określili najnowszą aktualizację jako „jeden krok do przodu, jeden krok wstecz”. Te złe wieści to wspomniane spadki poniżej 60 FPS w trybie wydajności, ale poprawiono za to ogólną płynność działania z włączonym ray tracingiem.