Skip to main content

Trwa wielki protest grafików w popularnym serwisie ArtStation

Poszło o sztuczną inteligencję.

ArtStation to jeden z najważniejszych - jeśli nie najważniejszy - serwisów dla grafików, a o jego znaczeniu dla deweloperów ze świata gier wideo najlepiej świadczy fakt, że stronę niedawno kupiło Epic Games. Obecnie witryna przeżywa spory kryzys, wywołany przez sztuczną inteligencję.

Witryna służy profesjonalistom oraz amatorom do publikowania swoich dzieł i dorobku, bardzo często zastępując tradycyjne portfolio i służąc jako jedno z najważniejszych narzędzi podczas rekrutacji i szukania pracy. Jest też bogaty sklep oraz platforma do nauki.

Obecnie jednym z często poruszanych tematów w świecie grafików - zwłaszcza tych tworzących w dwóch wymiarach, lecz nie tylko - jest rosnące znaczenie i rozwój technologii sztucznej inteligencji i algorytmów do automatycznego generowania obrazków. Takie rozwiązania „uczą się” na bazie ogromnych baz danych ilustracji w sieci, a jednym z przykładów jest właśnie ArtStation.

Screen z portalu ArtStation
World of Warcraft wygląda samotnie

To samo w sobie wywołuje niezadowolenie. Czy twórcy systemów sztucznej inteligencji mają prawo, by bez pozwolenia korzystać z dzieł innych osób do „uczenia” swoich programów? Kwestia wywołuje spore emocje, lecz teraz wybrano się o krok dalej - na stronie głównej ArtStation zaczęły pojawiać się dzieła wykonane właśnie przez zautomatyzowane systemy.

Wydaje się, że temat spopularyzował Dan Eder, odpowiedzialny za postacie w bijatyce MultiVersus. „Smuci mnie widok dzieła wykreowanego przez sztuczną inteligencję na głównej stronie ArtStation” - napisał na Twitterze. „Sam lubię bawić się tymi narzędziami, ale absolutnym brakiem szacunku jest wyświetlanie czegoś stworzonego na bazie linii tekstu obok dzieł, które wymagały setki godzin pracy i lat doświadczeń”.

Wypowiedź szybko zdobyła popularność i lawina ruszyła. Twórcy zaczęli masowo publikować w swoich profilach obrazki sprzeciwu przeciwko sztucznej inteligencji, więc wszystkie sekcje ArtStation wkrótce zalała powtarzająca się wiadomość.

Właściciele strony nie zajęli jeszcze stanowiska w sprawie, lecz na to zapewne nie trzeba będzie czekać zbyt długo, ponieważ nie brakuje także doniesień od osób chwalących się anulowaniem płatnych subskrypcji, jakie oferuje strona.

Patrząc dalej w przyszłość, wraz z rozwojem sztucznej inteligencji problemem może być kwestia tego, jak ArtStation ma wykryć, czy patrzymy na dzieło przygotowane przez człowieka, czy przez algorytm. Może potrzebna będzie jakaś sztuczna inteligencja...

Zobacz także