Tryb „boost” na PS4 Pro usprawni gry bez dedykowanego wsparcia - raport
Nowa opcja w łatce 4.50.
Sony ujawniło dzisiaj pierwsze detale na temat aktualizacji 4.50 dla systemu operacyjnego PlayStation 4, w tym wsparcie dla zewnętrznych dysków twardych. Jeśli jednak wierzyć doniesieniom testerów nowej łatki, ta doda także „tryb boost” na PS4 Pro, usprawniający działanie gier, które nie otrzymały dedykowanego wsparcia dla najnowszej konsoli Sony.
Stosowny zrzut z ekranu (poniżej) pojawił się najpierw na forum dyskusyjnym NeoGAF. Informacje pochodzą najwyraźniej z japońskiej wersji patcha. Najważniejszy fragment poniżej, wraz z tłumaczeniem:
PS4 Pro (CUH-7000シリーズ)の発売より前にリリースされたゲームをプレイする前に、フレームレートの向上などによって、高品質なゲームプレイを楽しめる場合があります。ゲームプレイ中に期時しない動作が生じる場合にはオフにしてください
Tłumaczenie: W niektórych przypadkach możliwe jest cieszenie się wysokiej jakości rozgrywką, jak poprawiona liczba klatek na sekundę, w grach wydanych zanim PS4 Pro (seria CUH-7000) trafiło do sprzedaży. W przypadku problemów prosimy o wyłączenie opcji.
Już w sierpniu sugerowaliśmy, że Sony mogłoby przygotować opcję umożliwiającą wszystkim istniejącym grom na PS4 skorzystanie z mocy PS4 Pro. Obecnie, jeśli włączamy starszy tytuł bez dedykowanego wsparcia dla nowej konsoli, ta automatycznie obniża taktowanie procesora i przepustowość pamięci oraz wyłącza połowę z 36 jednostek obliczeniowych.
PS4 | PS4 Pro | Ulepszenie | |
---|---|---|---|
CPU | Osiem rdzeni Jaguar 1,6 GHz | Osiem rdzeni Jaguar 2,1 GHz | 1,3x |
GPU | 18 jednostek obliczeniowych Radeon GCN, 800 MHz | 36 ulepszonych jednostek GCN, 911 MHz | 2,3x |
RAM | 8GB GDDR5 przy 176 GB/s | 8GB GDDR5 przy 218 GB/s | 24% więcej przepustowości, 512 MB więcej pamięci do wykorzystania |
Udostępnienie dodatkowej mocy CPU i GPU mogłoby poprawić wydajność w tytułach z PS4. Te celujące w 60 klatek na sekundę, ale nie zawsze docierające do takiego poziomu - jak Tomb Raider: Definitive Edition czy Project Cars - miałyby większe szanse. Podobnie z grami w 30 FPS, ale ze spadkami, by wymienić choćby Batman: Arkham Knight, Just Cause 3 i Wiedźmina 3. Potencjalna poprawa dotyczy także pozycji z dynamicznym skalowaniem, jak Doom. Zmniejszanie liczby pikseli byłoby potrzebne dużo rzadziej.
Należy jednak podkreślić, że nie zobaczymy na pewno gier działających przy liczbie klatek na sekundę powyżej ustalonej blokady. Nie będzie też drastycznej zmiany w rozdzielczości. Jeśli tytuł już teraz osiąga granice założone przez deweloperów, większa moc zbyt wiele nie zmieni.
Nie wiemy też, jak dokładnie Sony planuje rozwiązać tryb boost. Możliwe, że udostępni jedynie część mocy obliczeniowych, zostawiając na przykład zmniejszone taktowanie procesora i niższą przepustowość pamięci, ale podnosząc możliwości w układzie GPU. Mamy nadzieję, że więcej detali pojawi się już wkrótce.