Tryb sieciowy Halo 5: Guardians bez głosowania na następną mapę
Śmierć demokracji.
Po zakończeniu meczu sieciowego w Halo 5: Guardians gracze nie będą mogli zagłosować, na jaką mapę chcą przejść w kolejnym pojedynku. Niemożliwe będzie także zawetowanie lokacji.
Informacje ujawnił na Twitterze Josh Holmes, szef odpowiedzialnego za prace studia 343 Industries, odpowiadając na pytanie jednego z fanów (dzięki, IGN).
Z jednej strony trzymanie się ścisłej i ustalonej rotacji oznacza, że nie będziemy w nieskończoność powtarzać tej samej, najpopularniejszej mapy. Część graczy może być jednak rozczarowana usunięciem tej opcji, zmuszającej do grania także w mniej lubianych lokacjach.
Opcja głosowania na kolejną mapę była dostępna w poprzedniej odsłonie serii. Holmes nie podaje, dlaczego zdecydowano się na jej usunięcie.
Halo 5: Guardians debiutuje 27 października na Xbox One, także bez opcji wspólnej rozgrywki na podzielonym ekranie w kampanii dla pojedynczego gracza.
Nudzisz się? Zobacz także: