Skip to main content

Tryb wieloosobowy StarCrafta 2 czekają duże zmiany

Kolejne przebalansowanie.

Blizzard ostrzega, że tryb wieloosobowy StarCrafta 2 czekają duże zmiany. Ogólnym celem jest rozwiązanie problemu rzadziej wykorzystywanych jednostek i zdolności oraz próba ograniczenia sytuacji, które przedwcześnie kończą grę.

Już w zeszłym roku wydano spory pakiet modyfikacji, opublikowany w ramach aktualizacji 3.8. Twórcy - jak widać - stawiają na dalszy rozwój produkcji. Opisane na oficjalnej stronie plany są obecnie testowane.

Żegnamy rdzeń statku-matki

Nie podano daty premiery najnowszego pakietu zmian, lecz Blizzard chce przygotować ostateczną wersję łatki po zakończeniu tegorocznego sezonu turniejowego w listopadzie.

Wśród ważniejszych innowacji wymienić można między innymi zwiększenie ilości minerałów przy gejzerach wespanowych oraz w dużych węzłach minerałów, by zmniejszyć presję na zakładanie nowych baz.

U terran bardziej wszechstronne będą MUŁ-y, Kruk otrzymuje trzy nowe zdolności i zmieni się w jednostkę wsparcia, Wdowie miny łatwiej będzie zniszczyć, a Duch będzie opłacalnym zakupem już na środkowych etapach meczu, a nie dopiero pod koniec.

Protosi padną „ofiarą” najbardziej radykalnej modyfikacji - z gry zniknie rdzeń statku-matki, a jego rolę obronną na wcześniejszych etapach gry przejmie sam nexus. Tropiciel będzie atakował wolniej, ale mocniej, a Kolos sprawdzi się lepiej przeciwko jednostkom lekko opancerzonym.

W przypadku zergów celem jest zachęcenie fanów do bardziej bezpośredniej interakcji, z opcją rozprzestrzeniania biomasy u wyspecjalizowanych jednostek i zwiększeniem przydatności użytkowej czyhacza.

„Prosimy pamiętać, że to dopiero pierwsza faza prac nad aktualizacją planowaną na listopad tego roku. W trakcie testów wiele się jeszcze może zmienić” - ostrzega Blizzard.

Zobacz także