Tryb wydajności w demie Forspoken na PS5 niewiele ma wspólnego z wydajnością
Może budzić wspomnienia z czasów PS3.
Nasi koledzy z Digital Foundry wzięli na warsztat nadchodzącą produkcję Square Enix. Demo Forspoken oferuje aż sześć trybów graficznych i wygląda świetnie, ale działa o wiele gorzej.
Tytuł na czasową wyłączność PS5 nie spełnia oczekiwań względem wydajności i klarowności obrazu. Gra w trybie wydajności działa ze średnią rozdzielczością na poziomie 900p oraz cierpi na spadki płynności animacji z 60 do zaledwie 40 klatek na sekundę. Sytuację ratują krótkie czasy wczytywania, które oscylują w granicach 2 sekund.
Inne tryby graficzne również nie spełniają oczekiwań. W trybie jakości bez śledzenia promieni obraz wyświetlany jest w 30 FPS ze średnią rozdzielczością 1296p. Przy włączonym ray tracingu rozdzielczość spada do poziomu około 1000p, choć produkcja w tym trybie zdaje się oferować stabilne 30 klatek, co może okazać się dla wielu najrozsądniejszym wyborem.
Sprawy nie ratuje nawet uruchomienie dema Forspoken w 120 Hz - w tym przypadku tryby jakości z oraz bez śledzenia promieni działają w 40 klatkach na sekundę podczas eksploracji, ale już w trakcie walki wydajność spada do 30 FPS. W podobnej sytuacji tryb wydajności osiąga odpowiednio 60 i 40 FPS, więc trudno mówić o płynnej rozgrywce przy którejkolwiek z wybranych opcji.
Do premiery Forspoken - która planowana jest na 24 stycznia 2023 roku - nie zostało już wiele czasu. Pozostaje mieć nadzieję, że Square Enix przyłoży się do optymalizacji i zdąży naprawić niedociągnięcia przed debiutem w przyszłym miesiącu. Gra z każdym kolejnym materiałem zapowiada się coraz lepiej, jednak problemy z wydajnością mogą łatwo zaprzepaścić szansę na sukces nowej marki, która i tak ma pod górkę.