Twórca Terrarii rozważa dodanie wsparcia dla modyfikacji
Oraz częstsze aktualizacje.
Terraria otrzymała w ubiegłym miesiącu jedną z większych aktualizacji w historii, oznaczoną numerem 1.3. Publikacja dużej łatki z „ostatnim bossem” nie oznacza jednak, że studio Re-Logic kończy wsparcie gry - wprost przeciwnie.
- W tworzeniu Terrarii zawsze chodziło o to, by przygotować tytuł, w który sam chcę zagrać - wyjaśnia główny deweloper Andrew Spinks w rozmowie z serwisem PC Gamer. - Gdy tylko wydaje się nam, że skończyliśmy, to znajdujemy jakąś inspirację, by wrócić i coś dodać. Społeczność była dla nas bardzo dobra i chcemy się odwdzięczyć.
Deweloper przyznaje jednak, że 1.3 to ostatnia aktualizacja, nad którą pracuje osobiście. Teraz Re-Logic przestawi się najprawdopodobniej na mniejsze, ale bardziej regularne łatki - co kilka miesięcy.
- Terraria będzie nadal rozszerzana - mówi. - Zanim na dobre skończymy, chcielibyśmy przyjrzeć się wsparciu dla modów i trybowi kreatywnemu. Zawsze uważaliśmy, że modyfikacje będą najlepszą formą ostatniej aktualizacji, by społeczność mogła utrzymać grę przy życiu.
Spinks w przyszłości zajmie się zapowiedzianą już Terrarią 2, ale wcześniej ma w planach jeszcze jeden, tajemniczy projekt. Tymczasem fani serii mogą spodziewać się także Terraria: Otherworld, koncentrującego się bardziej na zadaniach i fabule.
Terraria powstała w 2011 roku. Grafikę przedstawiono w dwóch wymiarach, ale akcja jest nieco bardziej rozbudowana, oferując więcej walki oraz elementy RPG. Grę wydano już także na PS3, PS Vita, X360, iOS i Androida.
Gra jest często określana mianem „Minecrafta w 2D”. Zadaniem jest zbieranie surowców, eksploracja otwartego świata i konstruowanie zróżnicowanych przedmiotów oraz struktur z małych bloków.
Nudzisz się? Zobacz także: