Twórca Baldur's Gate 3 nie zostawia suchej nitki na scalperach, którzy handlują kolekcjonerką gry
„Nienawidzę scalperów, człowieku”.
Gdy tylko edycja kolekcjonerska Baldur's Gate 3 została wyprzedana w oficjalnym sklepie, do akcji wkroczyli scalperzy, zawyżając jej cenę nawet dziesięciokrotnie. Zachowanie to spotkało się z ostrą krytyką dyrektora wydawniczego Larian Studios, Michaela Douse'a.
Douse opublikował w serwisie X zrzut ekranu aukcji na eBayu, w której cena wydania kolekcjonerskiego wynosi aż 2900 funtów. W oficjalnym sklepie edycja ta została wyceniona na 259,99 euro, czyli około 217 £. Mówimy tu więc o ponad dziesięciokrotnej przebitce.
„Nienawidzę scalperów, człowieku” - czytamy we wpisie Douse'a. „Rozumiem, jak działa obrót towarem, ale ta edycja kolekcjonerska została zaprojektowana po to, aby kogoś uszczęśliwić, a nie wzbogacić. Jeśli kupujesz ją po to, aby nią handlować, to jedynie sprawiasz komuś innemu przykrość.”
Pod wpisem pojawiła się ponad setka odpowiedzi. Wielu komentujących nie kryje rozgoryczenia, że nie udało im się kupić gry, zanim wszystkie wydania zostały wykupione przez spekulantów. Pojawiają się też liczne pytania o kolejne transze edycji kolekcjonerskiej lub możliwość zamówienia pre-orderu. Na tę chwilę pozostają one bez odpowiedzi.
To nie pierwszy raz, kiedy Douse krytykuje scalperów. Kilka miesięcy po premierze gry dementował plotki, jakoby edycja kolekcjonerska była limitowana i zapewniał, że kolejne wysyłki będą realizowane w pierwszym kwartale 2024 roku. Przestrzegał wówczas przed wprowadzającymi w błąd ofertami z zawyżonymi cenami.