Twórca cheatów pozwany przez Bungie teraz sam pozywa studio
Autorzy Destiny oskarżeni o naruszenie praw autorskich.
Twórca cheatów do Destiny 2, działający pod pseudonimiem AimJunkies, pozywa studio Bungie. W zeszłym roku miała miejsce odwrotna sytuacja i to autorzy gry pozwali hakera.
Przypomnijmy, że studio pozwało programistę m.in. o naruszenie praw autorskich, łamanie postanowień umowy licencyjnej oraz niedozwolone użycie znaku handlowego. Sędzia stanął po stronie hakera, argumentując, że Bungie nie dostarczyło wystarczających dowodów na winę twórcy. Sąd zarządził jednak osobne śledztwo w sprawie naruszenia znaku handlowego gry, gdyż AimJunkies używał do reklamy frazy „Destiny 2 Hacks”.
Później Bungie dostarczyło szerszych dowodów, między innymi ujawniając nazwisko twórcy jako James May. Jak informuje serwis TorrentFreak, teraz May oraz jego wspólnicy z grupy Phoenix Digital sami oskarżają studio o naruszenie praw autorskich i nielegalne uzyskanie dostępu do komputera.
Programista argumentuje, że Bungie w celu stworzenia lepszego zabezpieczenia przeciwko oszustom kupiło jego oprogramowanie podając się za „Martina Zeniu” i metodą inżynierii wstecznej przeanalizowało jego działanie - co łamie umowę licencyjną i narusza prawa autorskie.
Twierdzi również, że poprzez grę deweloper kilkukrotnie nielganie uzyskał zdalny dostęp do jego komputera. Studio co prawda zastrzega sobie prawo do takiego działania (w celu sprawdzania, czy gracz nie korzysta z cheatów), ale May instalował grę na początku 2019 roku, gdy obowiązywała jeszcze starsza wersja umowy licencyjnej, niezawierająca stosownego zapisu. AimJunkies i Phoenix Digital domagają się odszkodowania, jednak nie ujawniono konkretnej kwoty.