Twórca Dying Light 2 chciałby połączyć siły z Mortal Kombat
A nawet i Assassin's Creed.
Seria Dying Light zaliczyła już kilka udanych crossoverów, ale Techland ma najwyraźniej ochotę na więcej. Dyrektor cyklu opowiedział w wywiadzie, z jakimi markami najchętniej podjąłby się współpracy.
„Moim osobistym marzeniem jest zrobienie crossovera z serią Mortal Kombat” - mówił Tymon Smektała w rozmowie z serwisem PCGamesN. „Skorzystam z tej okazji, by podkreślić to jeszcze bardziej - może Ed Boon i ekipa o tym przeczytają i się do nas odezwą” - dodał z nadzieją.
Zestaw broni, gadżetów czy skinów inspirowanych serią bijatyk brzmi całkiem sensownie, choć zapewne z cieplejszym przyjęciem spotkałby się nowy, jeszcze brutalniejszy system walki. Nie wydaje się jednak, by marzenie Smektały miało być bardzo trudne do spełnienia. Dying Light 2 doczekało się już crossovera z The Walking Dead, a jeszcze w tym roku do gry trafią elementy z średniowiecznej bijatyki For Honor.
„Nawiązaliśmy już bardzo ekscytujący crossover z Ubisoftem, łącząc siły z For Honor. Mam nadzieję, że pewnego dnia będziemy mogli wzmocnić tę współpracę, dodając do tego Assassin's Creed” - mówił dalej producent. Trzeba przyznać, że wizja gonienia za zombiakami w szatach Ezio wydaje się całkiem kusząca.
To jednak nie wszystko, bo Smektała chciałby również docenić markę, której Dying Light wiele zawdzięcza. „Bardzo chciałbym oddać hołd pradziadkowi wszystkich parkourowych gier FPP - Mirror's Edge - oferując naszym graczom możliwość wcielenia się w Faith” - czytamy dalej. Biorąc pod uwagę fakt, że Dying Light 2 ma być wspierane jeszcze przez co najmniej trzy lata, każda z wymienionych opcji jest zapewne w zasięgu ręki.
Wedle rozpiski opublikowanej przez Techland, wspomniany crossover z For Honor powinien odbyć się jeszcze w listopadzie. Na grudzień zaplanowano świąteczny event, a na początek przyszłego roku oficjalną uroczystość z okazji drugich urodzin Dying Light 2. W 2024 roku zadebiutuje także duże rozszerzenie fabularne.