Skip to main content

Twórca Final Fantasy wyjaśnia historię tytułu serii. To wcale nie miała być ostatnia gra Square

Sakaguchi dementuje popularny mit.

Pan z mieczem w Final Fantasy 16
Źródło zdjęcia: Square Enix

Jedna z popularnych legend na temat Final Fantasy zakłada, że tytuł nawiązuje do faktu, iż była to ostatnia - finalna - próba Square na wydanie udanej gry, ponieważ firma stała przed widmem bankructwa. Nic bardziej mylnego.

Taka „romantyczna” wersja wydarzeń oznacza, że produkcja okazała się wielkim sukcesem i ostatecznie uratowała japońską korporację. Jak to często bywa, prawda jest jednak dużo bardziej prozaiczna i twórcom po prostu... bardzo podobał się tworzony w ten sposób skrótowiec - FF.

Choć szczegóły te były już dementowane wiele lat temu, temat z jakiegoś powodu powrócił wraz z Final Fantasy 16, być może ze względu na dotarcie do nowych fanów. Twórca serii - Hironobu Sakaguchi - przypomniał detale w specjalnym materiale wideo, opublikowanym z okazji 35-lecia serii.

- Nie jest to zbyt ciekawa historia. Inspiracją była seria „Fighting Fantasy” - przyznał zasłużony deweloper, mając na myśli cykl powieści paragrafowych. - W tym samym czasie Dragon Quest zdobywało popularność i od drugiej części tytuł często skracano do „Drakue”.

- W przypadku naszej gry chcieliśmy, żeby skrót bazował na alfabecie łacińskim - dodaje. Co interesujące, twórcy najpierw postawili więc na „FF”, a dopiero potem zastanawiali się, co te litery mają oznaczać.

Kluczowa opowieść od 8:34

- Najpierw powstało FF, a potem doszło Fighting Fantasy, ale to było kłopotliwe do użycia ze względu na prawa autorskie i tak dalej. Niechętnie postawiliśmy więc Final Fantasy, które stanowiło ostatnią deskę ratunku - wspomina Sakaguchi.

Wydaje się, że wybór okazał się być całkiem udany. Reszta jest tak zwaną historią i Final Fantasy jest dzisiaj jedną z najbardziej zasłużonych licencji w świecie wirtualnej rozrywki.

Zobacz także