Twórca gry z NFT stracił 2 mln dol. firmowych pieniędzy na handlu Ethereum
Obiecuje, że odda.
Dyrektor generalny firmy Ragnarok - tworzącej sieciową grę multiverse – przyznał się do utraty niecałych 2 mln dolarów firmowych pieniędzy na handlu kryptowalutami.
Mężczyzna kryjący się pod pseudonimem „Fanfaron” wyjaśnia, że „popełnił błędy w postaci kilkukrotnego kupowania ETH (Ethereum), gdy myślałem, że były to korzystne inwestycje w projekt” - napisał. „Następnie, aby powstrzymać straty i z zamiarem ponownego zainwestowania w lepszym okresie, kilka razy sprzedałem nasze zasoby ETH. To przełożyło się na około 1,827 mln dol. strat”.
Przeglądarkowe Ragnarok znajduje się obecnie w fazie testów alpha. Gra stawia na wszystkie modne słówka i założenia: metaverse, blockchain, NFT, Web3 i tak dalej. Firma zaczęła od budżetu na poziomie 1,75 mln dolarów, a następnie pozyskano kolejne 17,5 mln, dzięki sprzedaży NFT i pozyskaniu inwestorów.
„Fanfaron” dodaje, że proces tworzenia gry ujawnił „wiele osobistych braków w umiejętnościach”. Dlatego też menedżer koncentruje się teraz na zatrudnieniu ekspertów, którzy „pomogą poprowadzić nas to kolejnej fazy wzrostów”.
Interesującym elementem wpisu jest przegląd zarobków pracowników. 1,25 mln dolarów w dziewięć miesięcy przeznaczono na „kluczowy zespół członków”, składający się z 56 osób. Daje to średnio skromne 22 tys. dol. na osobę. Tymczasem dwójka założycieli dostała już znacznie więcej - 400 tys. dol. na głowę.
Dyrektor zapewnia, ze zamierza oddać 1,8 mln dolarów, jakie stracił na spekulacji Ethereum. Chce także obciąć swoją pensję, z 1,2 mln dol. do 600 tys. rocznie.