Skip to main content

Twórca serii Larry opuszcza Replay Games po problemach prawnych właściciela

Al Lowe wraca na emeryturę?

Al Lowe, popularny twórca serii Leisure Suit Larry, zaangażowany ostatnio także w prace nad odświeżoną wersją pierwszej części, zrezygnował z pracy w Replay Games.

Jak dowiedział się serwis Kotaku, deweloper podjął taką decyzję po części z powodu prawnych problemów szefa studia, Paula Trowe. Ten został oskarżony przez sąd w Teksasie do pokazania osobie nieletniej nagrania wideo o zabarwieniu seksualnym, po czym przyznał się do winy. Sprawa zakończyła się jednak w kwietniu i nie jest jasne, dlaczego Lowe wycofuje się dopiero teraz.

- Powodów mojego odejścia było wiele, także ten incydent z 2012 roku - mówi Lowe. - O ile wiem, Replay Games nadal posiada prawa (pozyskane od Codemaster) do gier Leisure Suit Larry, ale będą musieli je zrobić bez mojego udziału.

Sprawa ma jednak drugie dno. Informację jako pierwszy opublikował serwis VentureBeat, który w odpowiedzi na zapytanie wystosowane do Respawn otrzymał rzekomo słowa samego Lowe:

„Replay Games i ja mieliśmy całkiem udany okres, ale nastał już czas, bym zajął się tym, co kocham, spędził czas z rodziną, zajął się żoną i pograł w moim zespole.”

„Praca nad Kickstarterem i podczas produkcji Leisure Suit Larry była fantastyczna, zwłaszcza pakowanie tych wszystkich kartonów! Ale odchodzę tylko i wyłącznie dlatego, by udać się na emeryturę. Mam 67 lat. Nie wiem jeszcze, ile mi zostało, ale resztę chcę spędzić ze znajomymi i rodziną.

Lowe skontaktował się jednak z VentureBeat, by poinformować, że dwa powyższe cytaty to jedynie twórczość przedstawicieli Replay i nie reprezentują stanowiska samego dewelopera.

Zobacz na YouTube

Sprawa ma jednak trzecie dno, które rzuca nieco światło na „profesjonalizm” Paula Trowe.

„Al, dziękuję ci za wszystkie wspaniałości” - napisał na Twitterze Billy Joe Cain, producent w konkurencyjnej firmie.

„Nie był wspaniały dla ciebie. To właśnie jego pomysłem było nie zapraszanie ciebie na imprezę premierową, ponieważ pokazałeś się pijany przez cztery godziny” - odparł Trowe.

Cain odpowiedział, publikując link do wspomnianego artykułu serwisu Kotaku, w którym Trowe oskarżany jest między innymi o homoseksualny trójkąt miłosny z nieletnią kobietą i drugim mężczyzną, a całość podparta jest dokumentami policyjnymi. „Nadciągnęło tsunami karmy!” - triumfował na Twitterze Cain.

Trowe nie pozostaje dłużny: „Tak, ale wiesz co? Przynajmniej nie mam chorej psychicznie żony, uzależnionej od marihuany i potrzebującej środków przeciwbólowych do normalnej egzystencji.”

„Billy, ty kupo g****, to ty zadzwoniłeś do Kotaku. Evan [Narcisse, autor artykułu - dop.red.] powiedział mi, że to byłeś ty, ponieważ nie chcieliśmy ci zapłacić 25 tys., które chciałeś od nas wyłudzić. Nawet Al powiedział, że twoje żądania to była próba wyłudzenia” - dodał w nie mniej polubownym tonie Trowe.

Sprawa będzie miała zapewne ciąg dalszy i kilka kolejnych den.

Zobacz także