Skip to main content

Twórca Spider-Man 2 komentuje drobną dziurę w fabule. „Takie rzeczy nie dają mi spać w nocy”

Czepialstwo czy błąd twórców?

W Spider-Man: Miles Morales i Spider-Man 2 pojawia się Sandman, jednak jeśli się nad tym zastanowić - i przypomnieć sobie pierwszą odsłonę serii - to nie za bardzo wiadomo, skąd ta postać wzięła się na wolności. Tzw. plothole związany z Flintem Marko skomentował reżyser najnowszej części cyklu.

Przypomnijmy: w pierwszej odsłonie Spider-Man postać Sandmana pojawia się w formie znajdźki. W grze mieliśmy okazję szukać zagubionych plecaków Petera Parkera, a te odblokowywały różne ciekawe przedmioty w sekcji „Kolekcje”. Jednym z tych obiektów była fiolka z piaskiem, w której zamknięty był właśnie Sandman. Spider-Man komentował znajdźkę w taki sposób: „Wciąż nie jestem peweny, czy otwarcie tego uwolniłoby Sandmana”.

Flint Marko pojawia się jednak w obu kolejnych częściach cyklu, przy czym gry nie tłumaczą, w jaki sposób miałby się wydostać z fiolki - lub kto go uwolnił. Na ten fakt zwróciła uwagę redakcja IGN, która poruszyła temat w rozmowie z Bryanem Intiharem, reżyserem Spider-Man 2.

Deweloper był wyraźnie bardzo zmieszany pytaniem, a tłumaczenie całej jego wypowiedzi mija się z celem, bo składa się głównie z zająknięć. Krótko mówiąc, stwierdził, że Sandman „po prostu się wydostał” i twórcy nie wpadli na konkretny powód takiego rozwoju wydarzeń. Komentarza Intihara możecie posłuchać poniżej (23:13).

- Wiecie, takie rzeczy nie dają mi spać w nocy - powiedział potem już nieco mniej zestresowany Bryan Intihar. - Kiedy pytacie mnie o takie coś, to myślę sobie „O boże, nie pomyślałem o tym? Co my teraz zrobimy?”.

Przypadek z Sandmanem pokazuje, jak trudno jest utrzymać fabularną spójność w serii gier przedstawiających ciąg wydarzeń. Wydaje się, że fiolka z piaskiem z „jedynki” była tylko niewinnym easter eggiem, a w rzeczywistości sprawia, że twórcy muszą się tłumaczyć z dodania ważnej postaci do misji głównych. Trzeba jednak przyznać, że to dość niewielka dziura w fabule, na którą zapewne nie zwróci uwagę zdecydowana większość graczy.

Zobacz także