Twórcy Babylon’s Fall obiecują aktualizacje, choć w tytuł nie gra już prawie nikt
Około 30 osób dziennie.
Choć sporym wyzwaniem dla Babylon’s Fall jest obecnie przekroczenie liczby 30 jednocześnie zalogowanych użytkowników na Steamie, twórcy obiecują dalsze łatanie produkcji.
Być może tytuł cieszy się większym zainteresowaniem na PlayStation 4 oraz PS5, choć radykalnie większe liczby nie są raczej prawdopodobne.
Dość powiedzieć, że na Steamie większą popularnością cieszą się niemal 20-letnie gry: Star Wars Battlefront oraz Call of Duty, a także polskie Outriders - w wersji demo.
Wczoraj Square Enix opublikowało jednak nowy wywiad, w którym twórcy ze studia PlatinumGames raz jeszcze przyznają, że nie wszystko poszło zgodnie z planem, ale pozostają zaangażowani w podniesienie jakości poprzez aktualizacje.
„Zespół nie zdołał wystarczająco dokładnie przetestować grafiki, zwłaszcza w sferze widoczności i tego, jak oprawa może męczyć przy wielokrotnym powtarzaniu czynności” - wyjaśnia reżyser Takahisa Sugiyama. „Malarska” stylizacja to jeden z częściej krytykowanych elementów.
„Wprowadziliśmy szybkie poprawki w niektórych obszarach w oparciu o opinie graczy, jak w wyszukiwaniu rozgrywek i balansie pierwszych podziemi” - dodaje.
„Jest jeszcze sporo kwestii, którymi nie zajęliśmy się w odpowiednim stopniu, a które będą trudne do zmiany, jeśli się na nich nie skoncentrujemy. Moim zdaniem jest więc jeszcze sporo miejsca na sprostanie oczekiwaniom graczy, jeśli będziemy pilnie pracować i poprawiać grę”.