Skip to main content

Twórcy Baldur’s Gate 3 ogolili kota na żądanie graczy

Jego Wysokość stracił futro.

Najnowsza łatka Baldur’s Gate 3 przywraca do normy wygląd pewnego kota, jednego z ulubieńców graczy. Jego Wysokość - jak brzmi skromne imię - ponownie stracił więc futro.

Zaraz po premierze produkcji Jego Wysokość reprezentował rasę sfinksów, a więc zwierzaków pozbawionych owłosienia. Rozmowa z kotem (za pomocą odpowiedniego czaru) w siedzibie Harfiarzy w drugim akcie ujawniała charakter pasujący nie tylko do imienia, ale - jak się wydaje - do kotów w ogóle.

Dzięki temu zwierzę szybko zdobyło masę fanów. Ci nie byli pocieszeni po premierze trzeciej większej aktualizacji Baldur’s Gate 3. Ta wśród setek poprawek obejmowała między innymi zmianę wyglądu opisywanego bohatera na bardziej futrzany. Jak wyjaśniono, pierwotna wersja była błędem, ponieważ sfinksem jest już inny kot w grze - Steelclaw.

To wywołało małą rewolucję wśród graczy, którzy domagali się przywrócenia poprzedniego wyglądu, tego bez futra. Deweloperzy przystali na apele. „Ta aktualizacja rozwiązuje kilka awarii i problemów, w tym przenoszenie do gracza każdego ważnego przedmiotu przez członków drużyny, po odesłaniu do obozu. Co ważniejsze, ogoliliśmy Jego Wysokość - napisano w komunikacie.

Poszkodowany został więc Steelclaw. Aby rozróżnić go na tle bardziej lubianego pobratymca, zmieniono mu kolor oczu, by oba modele nie były identyczne. „Najważniejszy patch w historii gier wideo” - komentuje niejaki „Luke Rogers” w serwisie X.

Hotfix numer osiem obejmuje także kilka innych, pomniejszych poprawek, choćby podczas korzystania z bibliotek Vulkan czy podczas próby odebrania nagród z Twitcha na PlayStation 5.

Zobacz także