Twórcy Dishonored 2 chcą, by gracze bawili się nawet bez mocy postaci
O budowaniu poziomów.
Specjalny tryb rozgrywki - Flesh and Steel - w Dishonored 2 zmusi graczy do próby przejścia produkcji bez korzystania ze specjalnych, nadprzyrodzonych mocy postaci. Brzmi mało interesująco, lecz deweloperzy zapewniają, że nawet takie podejście powinno być ciekawe, a nie tylko trudne.
- Staram się grać w tym trybie jak najczęściej, by zapewnić graczom ten sam poziom zabawy, jak przy korzystaniu z mocy - zapewnia główny projektant poziomów, Christophe Carrier, w rozmowie z Eurogamerem.
- Jest oczywiście trudniej, ale wydaje mi się, że całkiem interesująco. Dla przykładu, w pewne miejsce możemy się dostać dzięki teleportującej umiejętności blink, ale teraz musimy przeszukać okolicę i myśleć o tym, jak grać bez specjalnych talentów. Nie jest to zagadka logiczna, ale znalezienie właściwej ścieżki jest satysfakcjonujące.
- Bardzo fajnie jest słyszeć, jak gracze dyskutują i omawiają, w jaki sposób pokonali dane wyzwanie. Cieszę się, gdy słyszę, że nie wszyscy grają w to samo. To właśnie podobna mi się w pracy nad Dishonored: każdy robi co innego, ale wszyscy świetnie się bawią.
Carrier poruszył także temat budowania skomplikowanych poziomów, które umożliwiają tego typu różnorodne podejście.
- Gdy tworzymy poziom, budujemy najpierw podstawowe rzeczy, jak główne budynki, balkony i apartamenty. Potem zagłębiamy się bardziej, usuwając i dodając elementy. Wejścia, nowe ścieżki. No i oczywiście musimy poradzić sobie z graczami, którzy postanowili nie korzystać z mocy postaci, by bawili się równie dobrze.
Dishonored 2 zadebiutuje 11 listopada na PC, PS4 i Xbox One. Co interesujące, najpewniej także w wersji z polskim dubbingiem.
Gracze wcielą się w Corvo Attano, bohatera oryginału, lub w Emily Kaldwin - córkę cesarzowej zamordowanej w Dishonored, starszą teraz o 15 lat.