Twórcy F1 Manager 2022 kończą wsparcie gry dwa miesiące po premierze
Z myślą o sequelu.
Studio Frontier poinformowało, że kończy wsparcie F1 Manager 2022, wydanego pod koniec sierpnia obecnego roku - niemal dokładnie dwa miesiące temu. Deweloperzy wolą skupić się na sequelu.
Produkcja jest pierwszą z czterech, jakie brytyjska firma chce zrealizować przy użyciu oficjalnej licencji Formuły 1. Gracz wciela się w menedżera wyścigowej stajni, rozwija technologie i dba o angażowanie pracowników, a następnie kontroluje strategię podczas wyścigu - ale nie jeździmy samodzielnie.
Gra została ciepło przyjęta i choć opinie na Steamie pozostają „w większości pozytywne”, to nie brakuje krytyki. Mowa między innymi o mało rozbudowanych treściach, niedopracowanych mechanizmach rozgrywki, problemach ze sztuczną inteligencją i tak dalej. Wielu graczy miało nadzieję, że produkt będzie rozwijany po premierze, za pomocą aktualizacji.
Nic z tego. „Następny patch F1 Manager 2022 będzie ostatnią znaczącą łatką, która zajmie się opiniami graczy, sugerowanymi zmianami i dodatkami. Wszelkie kolejne aktualizacje będą mniejsze i nie wpłyną na rozgrywkę w zauważalny sposób” - napisano w ogłoszeniu na Reddicie.
Te „znaczące” nowości to między innymi aktualizacja malowań karoserii, a także rozwiązanie problemów ze zużyciem paliwa w sesjach kwalifikacyjnych czy niewłaściwym obliczaniem pozostałego czasu wyścigu.
Jak dodaje Frontier, tak wczesne porzucenie produkcji odbywa się z myślą o kolejnych projektach, by „nadchodzące tytuły F1 Manager realizowały swój potencjał i oczekiwania zarówno naszego zespołu, jak i społeczności”.
Jak można się domyślać, przyjęcie wieści nie było zbyt ciepłe. „Mała porada: jeśli nie macie czasu, żeby naprawić grę, którą już wydaliście, zanim zajmiecie się przyszłoroczną odsłoną, to absolutnie nie powinniście starać się wydawać serii w corocznym modelu” - komentuje jeden z graczy, dobrze podsumowując ogólne nastroje.