Skip to main content

Twórcy Fallout: New Vegas chętnie zagraliby w remaster

„To byłoby super”.

Trwa moda nie tylko na remaki, ale i na nawoływanie twórców gier do produkcji remake’ów. Po wczorajszym głosie na temat Dragon Age: Origins czas na podobną historię na temat Fallout: New Vegas.

Dwójka reżyserów ze studia Obsidian - Tim Cain oraz Leonard Boyarsky - rozmawiała z serwisem The Gamer przy okazji ogłoszenia nowej edycji The Outer Worlds. Jak to często bywa w takich przypadkach, temat zszedł na dużo lepszy tytuł, wydany już ponad dekadę temu, w 2010 roku.

Ten pierwszy deweloper przyznał, że chętnie zobaczyłby „graficzny remaster” Fallout: New Vegas, z czym zgodził się drugi rozmówca. Dyrektor ds. produkcji - Eric DeMilt - postanowił wtrącić się do dyskusji i zapewnić, że grafika nigdy nie była priorytetem dla tego zasłużonego studia.

- Gdy gra się ukazała, miała pewne problemy ze stabilnością - wspomniał DeMilt, bardzo eufemistycznie opisując nagromadzenie błędów w grze. - Te trudności udało się pokonać i dzisiaj chętni mogą wrócić do gry, ponieważ postacie i fabuła pozostały bogate, że aż chce się żyć w tym świecie.

- To nie ode mnie zależy, ale czy graficzny remaster Fallout: New Vegas nie byłby czymś wspaniałym? - podekscytował się Cain. - To byłoby super - zgodził się Boyarsky.

Jeśli nie teraz, to kiedy? Moment wydaje się być idealny, ponieważ obecnie zarówno Bethesda - wydawca gry - jak i Obsidian znajdują się pod jednym dachem, jako studia Microsoftu. Tymczasem przygody Kuriera uznawane są niekiedy za najlepszą odsłonę zasłużonej serii.

Wydaje się, że Fallout: New Vegas w okolicy premiery zostało w pewnym stopniu niedocenione, głównie właśnie z powodu licznych błędów. Jak głosi słynna już przypowieść, twórcom zabrakło jednego procenta w średniej ocen w serwisie Metacritic, by otrzymać bonusy od Bethesdy. Brak pieniędzy przełożył się na spore problemy dla studia, które stanęło przed widmem bankructwa - działalność uratował Kickstarter na rzecz Pillars of Eternity.

Zobacz także