Twórcy gry pomogli streamerowi, któremu skradziono konto. Gracze mówią o nierównym traktowaniu
Chociaż przyznał, że to jego wina.
Streamer posługujący się pseudonimem Darth Microtransaction poinformował w jednym ze swoich ostatnich filmów na platformie YouTube, że jego konto w grze Old School RuneScape zostało zhakowane, w wyniku czego stracił walutę i przedmioty o wartości ponad tysiąca dolarów. Twórcy gry pomogli mu odzyskać profil, jednak internauci zauważają, że przeciętny gracz nie ma szans na tak wyjątkowe traktowanie.
Jak informuje serwis Gamesradar, chociaż twórca na co dzień streamuje bardziej popularne gry, to w wolnym czasie już od ponad 20 lat gra w RuneScape. W ciągu ostatniego roku postawił sobie za wyzwanie zgromadzenie wszystkich przedmiotów dostępnych w grze. Dzięki wsparciu fanów jego twórczości, którzy przekazywali mu duże ilości waluty gry, a także samemu wydając niebagatelną kwotę na mikropłatności, aby przyspieszyć wyzwanie, udało mu się to.
Niestety tydzień później odkrył, że jego konto zostało „wyczyszczone” ze wszystkich przedmiotów i zgromadzonej fortuny. Twórca podejrzewa, że mógł to zrobić któryś z jego widzów, jednocześnie przyznając, że cała sytuacja była też po części efektem zaniedbania z jego strony, ponieważ nie używał dodatkowej aplikacji na telefonie do potwierdzenia logowania. Przy okazji poradził graczom, by uczyli się na jego błędzie i zaczęli korzystać z tego typu zabezpieczeń, jeśli jeszcze tego nie robią.
Kilka dni później streamer opublikował kolejny film, w którym podzielił się z widzami dobrymi wieściami. Jak się okazało, do twórców gry dotarła informacja o zaistniałej sytuacji i postanowili skontaktować się z nim osobiście, aby pomóc mu odzyskać utracone przedmioty. Sam Darth Microtransaction przyznał, że nie spodziewał się takiego obrotu spraw, ponieważ deweloper gry - studio Jagex - zwykle nie udziela graczom aż tak kompleksowego wsparcia.
Przypadek streamera i zachowanie twórców spotkało się jednak z negatywnymi reakcjami wśród fanów gry. Przede wszystkim zwrócili uwagę, że przeciętny gracz nie ma szans na odzyskanie utraconych przedmiotów w wypadku włamania na konto. Co więcej, nawet oficjalna strona pomocy technicznej gry informuje, że niemożliwe jest przywrócenie skradzionego ekwipunku przez moderatorów gry.
„To jedna wielka kpina. Tak się złożyło, że streamer Diablo miał konto w OSRS bez żadnych zabezpieczeń, został zhakowany, a twórcy spędzili cały dzień na sprawdzaniu jakie przedmioty stracił i przywrócili mu to wszystko” - pisze Massive_Monitor_CRT. „Jagex zawsze pokazywało swoje nieuczciwe faworyzowanie streamerów. Nie tylko stają na głowie, żeby odzyskać każdy element wyposażenia jaki stracili przez własną głupotę, ale też momentalnie zmieniają balans rozgrywki na bazie ich opinii, ignorując zdanie 90 procent graczy”.
This account security is raw
byu/GnomeChildHighlander in2007scape
„Ten gość nawet nie zapracował sam na to wszystko. Po prostu kupił walutę i zebrał datki od swoich widzów” - dodaje Doesnotpostcringe. „Moje konto na maksymalnym poziomie zostało zhakowane w 2015 roku. Kiedy je odzyskałem, twórcy po prostu mnie zbanowali. Żeby było lepiej, nawet nie miałem możliwości odwołania się” - pisze inny internauta.
Sam Darth Microtransaction odniósł się do zarzutów społeczności mówiąc, że samemu nie prosił twórców o interwencję, a oni sami wyszli z inicjatywą. „Będąc szczerym to nigdy nie prosiłem studia o pomoc. Sami do mnie przyszli. A ponieważ jestem wielkim fanem gry, w którą gram od 20 lat, od razu zaakceptowałem oferowaną przez nich pomoc. Wiem, że to przywilej streamera, ale kocham tę grę i skoro ktoś mi powiedział, że mogę odzyskać konto to oczywiście się zgodziłem i podziękowałem” - napisał.