Twórcy gry RPG chcieliby dodać randki, ale brakuje im własnego doświadczenia z prawdziwego świata
Smuta opowieść.
Twórcy Troubleshooter: Abandoned Children okazują się wyjątkowo szczerzy. Jak przyznają w komentarzu na Steamie, mogliby dodać do gry rozbudowane randki. Problem polega na tym, że nie mają pojęcia, jak randka miałaby wygląda, bo nigdy nic podobnego nie przeżyli.
Taktyczna produkcja RPG ukazała się w 2020 roku, lecz do dzisiaj cieszy się stabilną popularnością. W maju jeden z użytkowników wystosował pozytywną recenzję, w której ma „tylko jedno zastrzeżenie”, ponieważ chciałby otrzymać możliwość randkowania z bohaterkami.
W odpowiedzi pod recenzją dość niespodziewanie pojawił się jeden z deweloperów. „System randek... To funkcja, o którą prosi wiele osób, ale członkowie mojego zespołu... Nie mają w tym doświadczenia, nawet w prawdziwym życiu...” - napisał. „Dziękuję za tę recenzję”.
Komentarze wyłączono, lecz niemal 90 osób uznało recenzję za „zabawą”, nawet jeśli z braku doświadczenia twórców w tym zakresie zapewne nie należy się nabijać. Kto wie, być może koreańskie studio Dandylion powinno skorzystać z usług zewnętrznego konsultanta (lub konsultantki) z lepszym obeznaniem w temacie.
Troubleshooter: Abandoned Children to turowa gra RPG z akcją w kraju o nazwie Valhalla, w którym wybrani cywile mogą prowadzić śledztwa i aresztować przestępców. Jak można się domyślać, to prowadzi do licznych potyczek, rozłożonych na ponad setkę misji. Nasz bohater do pomocy angażuje wkrótce szereg kolegów i koleżanek, z którymi - jak widać - nie można jednak romansować.