Twórcy odświeżonego Silent Hill 2 wzorują się na remake’u Resident Evil 2
„Gra jest wyznacznikiem jakości”.
Przedstawiciel polskiego studia Bloober Team, odpowiedzialnego za odświeżone Silent Hill 2, przyznał, że inspiracją dla zespołu przy pracy nad nowym wcieleniem kultowego horroru jest świetnie przyjęty remake Resident Evil 2 z 2019 roku.
Z Maciejem Głombem - głównym producentem gry - miała okazję rozmawiać redakcja serwisu Gamingbolt. „Marki Resident Evil i Silent Hill od wielu lat są uważane za bezpośrednich konkurentów. Ma to swoje uzasadnienie, bo obie celują w podobną publikę. Jesteśmy świadomi ogromnego sukcesu remake’u Resident Evil 2 i gra jest dla nas wyznacznikiem jakości, jeśli chodzi o odświeżanie tytułu wydanego lata temu” - przekazał deweloper.
Jak mogliśmy się dowiedzieć wcześniej, zmiany w „nowym” SIlent Hill 2 względem pierwowzoru nie będą dość znaczące. Twórcy szykują produkcję możliwie wierną oryginałowi, jednak przystosowaną do współczesnych standardów i wykorzystującą najnowsze technologie. Największą różnicą będzie oczywiście zmiana predefiniowanej kamery na dynamiczny widok znad ramienia postaci.
Jednak oprócz tego, deweloperzy obiecują także nowy wygląd postaci, lokacji oraz odświeżoną sztuczną inteligencję przeciwników. Studio z pewnością nie zamierza zmarnować otrzymanej od Konami okazji - jak mogliśmy się dowiedzieć z jeszcze innego wywiadu, Bloober Team nie było jedynym zespołem branym pod uwagę, ale to właśnie ich wizja remake’u najbardziej spodobała się Japończykom.
Przypomnijmy, że na ten moment nie ujawniono jeszcze daty premiery remake’u. Wszystko jednak wskazuje na to, że historia będzie taka sama, jak w oryginale z 2001 roku: wdowiec James otrzymuje nagle list, wysłany rzekomo przez jego zmarłą trzy lata wcześniej żonę. Na polecenie nadawcy przybywa do spowitego mgłą miasta Silent Hill, gdzie spotyka dziwnie zachowujących się mieszkańców oraz doświadcza szeregu niewytłumaczalnych zjawisk.