Twórcy Palworld nie mają dziś szczęścia. Teraz w grze pojawił się jeszcze krytyczny błąd psujący rozgrywkę
Ledwie kilka godzin po otrzymaniu pozwu od Nintendo.
Twórcy Palworld z pewnością nie będą mogli zaliczyć ostatnich godzin do udanych. Najpierw otrzymali od Nintendo pozew z powodu naruszenia patentów firmy, a ledwie kilka godzin później okazało się, że nowa aktualizacja gry zawiera krytyczny błąd psujący rozgrywkę. Na szczęście sprawie udało się już częściowo zaradzić.
„Wprowadziliśmy nagłą poprawkę krytycznego błędu w wersji Xbox tytułu, przez który dzikie Pale oraz Pale w bazie czasami przestawały się ruszać i pracować” - napisali deweloperzy w mediach społecznościowych. „Ten sam błąd w ograniczonym zakresie pojawia się także w wydaniu Steam gry i obecnie staramy się zbadać sprawę oraz naprawić usterkę. Dziękujemy za nieustanne wspieranie Palworld”.
Oczywiście w grze, która w dużej mierze polega na tworzeniu złożonych linii produkcyjnych i utrzymywaniu baz w pełnej sprawności dzięki pracy łapanych stworków, błąd powodujący ich nagłe zaprzestanie pracy mógł znacznie utrudnić, o ile nie całkowicie uniemożliwić rozgrywkę. Pozostaje mieć nadzieję, że usterkę da się szybko załatać na wszystkich platformach.
Jeśli natomiast chodzi o wystosowany przez Nintendo pozew, to - co ciekawe - twórcy Pokemonów nie doszukali się co prawda naruszenia praw autorskich w Palworld, ale zamiast tego zarzucają twórcom bezprawne złamanie kilku należących do firmy patentów. Nie dowiedzieliśmy się niestety, o jakie konkretnie patenty chodzi, ale prawdopodobnie japoński gigant miał na myśli różne zastrzeżone rozwiązania gameplayowe.
Samo studio Pocketpair odpowiedziało oficjalną deklaracją, że deweloperzy nie zamierzają się poddać i będą na drodze sądowej dochodzić swoich praw przeciwko Nintendo. „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, dla naszych fanów, aby mieć pewność, że twórcy gier niezależnych nie będą powstrzymywani ani zniechęcani do realizacji swoich kreatywnych pomysłów” - czytamy w podsumowaniu oświadczenia.