Twórcy Payday 2 wyjaśniają, dlaczego nie tworzą kampanii fabularnych
Single-player to przeszłość?
Starbreeze zasłynęło za sprawą The Chronicles of Riddick, The Darkness, Syndicate czy Brothers - A Tale of Two Sons, lecz teraz studio rozwija już tylko wieloosobowe Payday, bez planów na kolejne produkcje dla pojedynczego gracza. Dlaczego?
- Trzeba znaleźć coś, co pozwala ciągle wracać do gry - wyjaśnił przedstawiciel firmy, Almir Listo, podczas konferencji Reboot Develop w Chorwacji. - Jednym z problemów Brothers - A Tale of Two Sons był brak takiego podejścia. To była piękna opowieść, ale miała zakończenie. Dostaliśmy wiele miłych e-maili na temat tytułu, ale tym nie można opłacić pensji.
- Tymczasem trudno dorównać Payday pod względem takiej powtarzalności... To pozwala nam ciągle dodawać nowe treści, a także zarabiać na graczach, których zainteresowanie udaje się podtrzymać.
- Świetnie wychodzą nam produkcje z kooperacją i zabawą w sieci. Dlatego też The Walking Dead to tytuł stawiający na współpracę, tak samo jak Crossfire. Chcemy się na tym skupić, zostawiając kampanie fabularne innymi - dodał Listo.
Studio nie do końca rezygnuje jednak z opowieści dla jednego gracza. Mówiąc o „innych”, menedżer miał zapewne na myśli twórców Psychonauts 2 czy System Shock 3 - szwedzka firma zainwestowała sporo pieniędzy w obie te pozycje, wcielając się w rolę wydawcy.
- Ale jeśli pytanie brzmi, czy samo Starbreeze zrobi jeszcze kiedyś tytuł single-player? Jasne, ale wolelibyśmy, żeby ze świetnym pomysłem zgłosiło się do nas inne studio. Chcemy skupić się na tym, w czym jesteśmy dobrzy, czyli na kooperacji.
- Najważniejszą rzeczą, jaką można nauczyć się w toku kariery na rynku gier wideo jest fakt, że to branża złożona z ludzi. Nie jesteśmy lepsi od naszych partnerów - dodał Listo. - Chodzi o zaufanie. Jeśli podpisujemy z kimś umowę, to wierzymy w takiego partnera, ponieważ rozumiemy, na czym polega tworzenie gier.