Twórcy PlayerUnknown's Battlegrounds walczą z problemami
Kłopoty z serwerami.
Niebywała popularność sieciowego PlayerUnknown's Battlegrounds sprawia, że część z milionów zainteresowanych graczy ma problemy ze znalezieniem miejsca na serwerach.
Produkcja koreańskiego studia Bluehole sprzedała się już w nakładzie 13 milionów egzemplarzy i pobiła wszelkie rekordy jednoczesnej liczby zalogowanych użytkowników na Steamie.
Taki niespodziewany sukces, zwłaszcza w przypadku tytułu nadal dostępnego tylko w programie Early Access, oznacza jednak pewne kłopoty, głównie w postaci dłuższego oczekiwania na przystąpienie do zabawy w niektórych regionach świata. Nie brakuje też losowego rozłączania i opóźnień.
Teraz deweloperzy przeprosili za usterki i zapowiedzieli na oficjalnej stronie, że pracują nad poprawą sytuacji.
„Po pierwsze, chcemy szczerze przeprosić wszystkich za ostatnie problemy z serwerami, co przekłada się na długie kolejki i niedogodności” - czytamy w komunikacie.
„Nasz zespół deweloperski stale usprawnia architekturę serwerów, by obsłużyć rosnącą liczbę logujących się jednocześnie użytkowników i wyeliminować pojawiające się błędy”.
„Pomimo codziennych wysiłków, w godzinach szczytowej popularności pojawiały się niespodziewane problemy i nie udało nam się rozwiązać ich tak szybko, jak byśmy chcieli” - dodają przedstawiciele Bluehole.
Twórcy zapowiadają, że we wspominanych „godzinach szczytowej popularności” włączą - z odpowiednim wyprzedzeniem - dodatkowe serwery, by poradzić sobie z zapotrzebowaniem.
„Możecie mieć pewność, że podwoiliśmy nasze wysiłki w celu poprawy jakości oferowanych usług” - kończą twórcy.