Twórcy Rust krytykują Unity i zapowiadają sequel
Ale na innym silniku.
Nie milkną echa po kontrowersyjnych zmianach w systemie płatności, jakie zapowiedziała firma odpowiedzialna za silnik Unity. Kolejni deweloperzy wyrażają swoje niezadowolenie - wśród nich Facepunch Studios, twórcy popularnego Rust.
Studio opublikowało wpis na blogu, o wiele mówiącym tytule „Unity może się pie***lić”. Na samym końcu wiadomości przekradła się nietypowa zapowiedź w nieco bardziej pozytywnym tonie - powstaje Rust 2.
Przypomnijmy: zmiany proponowane przez Unity są skomplikowane, lecz - w skrócie - chodzi o pobieranie opłat za każdą instalację gry, nie rezygnując jednocześnie ze standardowego abonamentu. Głównym punktem niezgody często nie są wcale pieniądze, lecz fakt wprowadzenia takich szeroko zakrojonych modyfikacji bez ostrzeżenia czy konsultacji.
„To boli, ponieważ nie zgodziliśmy się na to. Korzystaliśmy z silnika, ponieważ pozwalał płacić z góry i wydać nasz produkt. Nie powiedziano nam, że tak się stanie. Nie zostaliśmy ostrzeżeni. Nie skonsultowano się z nami” - opisuje Facepunch. „Spędziliśmy dziesięć lat tworząc Rust na silniku Unity. Płaciliśmy im co roku. A teraz zmienili zasady”.
„To byłoby tak, jakby Adobe pobierało opłaty od wszystkich użytkowników Photoshopa za wyświetlenie pliku... I próbowało wymyślić system, w ramach którego mogliby śledzić i wystawiać faktury co miesiąc. I to nie tylko za nowe obrazy, ale za wszystkie obrazy stworzone w ciągu ostatnich 20 lat”.
„Ale tak właśnie się stało. Teraz wiemy, że mogą to zrobić i że chcą to zrobić. Unity to najgorsza firma odpowiedzialna za silnik Unity” - czytamy dalej. „Zaufanie zniknęło”.
Dla porównania, Unreal Engine działa inaczej i użytkownicy mogliby po prostu nie zgodzić się na nową wersję umowy użytkownika, jeśli Epic wprowadziłby jakieś kontrowersyjne zmiany. Unity stawia na inne podejście, a kontrowersje potęguje zamieszanie z warunkami korzystania z silnika. Dokument zniknął bowiem z serwisu GitHub, by nie można było porównać zmian, a później powrócił, ale już z modyfikacjami.
„To wszystko nasza wina. Przespaliśmy to. Nie brakowało ostrzeżeń. Powinniśmy byli opuścić okręt, gdy Unity debiutowało na giełdzie w 2020 roku. Wszystko, co zrobili od tego czasu, było dokładnym przeciwieństwem tego, co dobre dla silnika” - kończy Facepunch.
„Nie popełnijmy ponownie tego samego błędu, Rust 2 zdecydowanie nie będzie grą Unity” - dodano. I choć nie jest obecnie jasne, czy to poważna deklaracja, czy też słowa mające na celu wzmocnienie przekazu, to fani zapewne będą podekscytowani.