Twórcy Skyrima usunęli chodzące manekiny - gracze szybko je przywrócili
Bug ma zostać.
Do Skyrima trafił patch, który po wielu latach usunął z gry niepokojąco ruchome manekiny. Niezadowoleni z decyzji studia gracze postanowili własnoręcznie przywrócić je do życia.
Choć Skyrim uznawany jest powszechnie za tytuł spokojny i relaksujący, to i w nim zdarzają się czasem momenty, które mrożą krew w żyłach. Już od premiery, w grze powszechny był bug, który sprawiał, że stojące w naszym domu manekiny mogły nagle ożyć. Jedną z takich sytuacji udokumentował m.in. pewien użytkownik Reddita. Widoczny w materiale przeszywający wzrok drewnianej postaci zaniepokoiłby nawet najodważniejszego gracza.
Po latach okazało się jednak, że ożywające statuy nie były celowym zabiegiem twórców. Z pomocą ostatniej aktualizacji, Bethesda pozbawiła manekiny resztek świadomości, skazując je na wieczne zastygnięcie. Warto dodać, że figury ożywały, ponieważ byli to tak naprawdę zwykli NPC, zaprogramowani jednak do stania w bezruchu.
Pomysł ten nie spodobał się graczom, dlatego postanowili oni naprawić decyzję twórców. Niedługo po wprowadzeniu aktualizacji, w sieci pojawił się mod, który z powrotem obdarzył manekiny możliwością ruchu.
Jak łatwo się domyślić, nie jest to pierwszy raz, kiedy zmiany dodane przez Bethesdę nie spodobały się społeczności. Jakiś czas temu firma wprowadziła do Skyrim Anniversery Edition łatkę, która sprawiła, że duża część modów przestała działać. Twórcy wydali na szczęście hotfix, który naprawił sytuację. Zaktualizowano również modyfikacje USSEP i SKSE, dzięki czemu mody znów funkcjonują poprawnie.