Twórcy Star Citizen komentują doniesienia o kłopotach finansowych
Co z tą pożyczką?
Twórcy Star Citizen pozyskali od graczy z całego świata już ponad 150 milionów dolarów. Fanów wyczekujących ambitnej produkcji na pewno nie brakuje, lecz są także osoby na drugim krańcu spektrum, starające się ujawnić całe przedsięwzięcie jako jedno wielkie oszustwo.
W tej drugiej grupie przoduje Derek K. Smart, niezależny projektant gier wideo. Ten już od wielu lat przekopuje wszelkie dostępne źródła w poszukiwaniu dowodów na to, że inicjatywa stworzenia kosmicznego symulatora ma raczej na celu pranie „brudnych” pieniędzy, nie przygotowanie tytułu.
Pomijając motywacje i samą postać dewelopera, ujawnione w weekend informacje na temat Star Citizen na pewno zwracają uwagę. Okazuje się, że twórcy zaciągnęli pożyczkę w prywatnym, brytyjskim banku Coutts. Po co pożyczać, skoro zebrano 152 mln dolarów? Oto jest pytanie.
Po publikacji artykułu Smarta, głos w sprawie zajęli sami twórcy, a konkretnie Ortwin Freyermuth - zaangażowany w Cloud Imperium Games od samego początku, od 2011 roku.
Ten zapewnia, że pożyczkę zaciągnięto, by co miesiąc otrzymywać określoną sumę pieniędzy na dalsze prace, bez konieczności przewalutowania - niekiedy po niekorzystnym kursie - środków otrzymanych od graczy, bardzo często wpłacanych przecież w walutach innych niż funt brytyjski.
Smart zwraca uwagę, że bank Coutts pod zastaw pożyczki otrzymał nie tylko przysługujące deweloperom, przyszłe zwroty podatkowe, ale także pełne prawa do Squadron 42, czyli kampanii fabularnej Star Citizen, planowanej jako osobny tytuł. Naczelny krytyk zauważa, że skoro mowa o małej pożyczce, to po co ryzykować tak cenne zasoby?
Niezależny deweloper, samemu myląc się i utożsamiając Squadron 42 z całym Star Citizen, wydaje się być ukierunkowany na jeden słuszny jego zdaniem wniosek - Cloud Imperium Games oraz Roberts Space Industries to ogromna próba oszustwa.
Takie postawienie sytuacji wydaje się być sporym nadużyciem, lecz w jego opiniach nie brakuje słusznych spostrzeżeń, a sytuacja finansowa obu firm odpowiedzialnych za projekt jest raczej niejasna.