Skip to main content

Twórcy Starfield od wielu tygodni próbują przekonać niezadowolonych graczy, że to dobra gra

Zalecają spróbowanie gry inną postacią.

Długo wyczekiwany Starfield w opinii wielu graczy nie dorównał poziomem wcześniejszym, powszechnie nagradzanym produkcjom studia Bethesda, co dobitnie wyrażane jest w stosunkowo niskich ocenach. Deweloperzy obrali dość nietypową linię obrony, osobiście odpowiadając na negatywne recenzje.

Jak możemy zauważyć przeglądając zakładkę z recenzjami tytułu na Steamie, przedstawiciele studia zaczęli odpowiadać na opinie pod koniec października i robili to jeszcze na początku listopada. Najczęściej starają się zwrócić uwagę graczy na pozytywne aspekty gry albo próbują wyjaśnić powody stojące za pewnymi decyzjami dotyczącymi projektu gry albo w kwestiach technicznych.

Chociaż podczas szybkiej podróży mogą pojawić się ekrany ładowania, to pomyśl jaka ilość danych potrzebna jest do bezbłędnego załadowania proceduralnie generowanego gameplayu w czasie poniżej trzech sekund” - napisał przedstawiciel studia w odpowiedzi do recenzji użytkownika UptownMermaid, którego jeden z zarzutów dotyczył właśnie pojawiających się co chwila ekranów wczytywania.

W przypadku recenzji internauty o pseudonimie Moonshot, osoba ze studia zauważa, że powodem stojącym za „pustymi” planetami była chęć wywołania wśród graczy uczucia bycia bardzo małymi na tle ogromu wszechświata. Z kolei momentami nielogiczne zachowanie NPC można wytłumaczyć dynamicznym systemem sztucznej inteligencji, który stara się dostosowywać zachowanie postaci niezależnych do sytuacji wokół nich.

Nietrudno jednak oprzeć się wrażeniu, że odpowiedzi deweloperów momentami wydają się bardzo ogólnikowe i nie do końca odnoszą się do wskazanych przez graczy problemów. Niektórzy gracze zaczęli nawet sugerować, że odpowiedzi są generowane przez sztuczną inteligencję. Na zarzuty internauty Dr_Setsy o nudnej fabule i powtarzalnym gameplayu, jeden z twórców odpowiedział sugestią, aby stworzyć nową postać i spróbować wybrać inne opcje dialogowe, albo zacząć zabawę w trybie Nowej Gry Plus.

Nie pomaga także fakt, że przedstawiciele studia w różnych odpowiedziach wydają się stosować naprzemiennie kilku przygotowanych formułek, takich jak wspomniane wyżej zalecenie podjęcia się misji pobocznych albo rozpoczęcia nowej przygody. Niejednokrotnie powtarza się także m.in. sugestia, żeby gracz spróbował wybudować i rozwinąć własną bazę albo statek - nawet kiedy w opinii wielu graczy mechaniki te nie zapewniają żadnych korzyści.

Zobacz także