Twórcy Total War wracają do tego, w czym są najlepsi

Studio Creative Assmebly - znane z kultowej serii strategii Total War - powróci do tworzenia gier z taktycznym zacięciem. SEGA wyciągnęła wnioski po kontrowersjach związanych z anulowaną strzelanką Hyneas.

O planach wydawcy opowiadał Haruki Satomi - prezes generalny SEGA Sammy - podczas prezentacji wyników finansowych. Wspomniane Hyenas trafiło do kosza na zaawansowanym etapie produkcji, obciążając firmę ogromnymi stratami finansowymi. Wydawca kończy więc z ekperymentami i wybiera bezpieczniejsze podejście, stawiając przede wszystkim na gatunek, w którym Creative Assembly czuje się najlepiej.

„Każde studio ma swoje mocne i słabe strony, ale sprzyjające warunki we wczesnym okresie pandemii, w połączeniu z dobrymi wynikami naszych fier, skłoniły nas do przyjęcia odważniejszej strategii - także w obszarach, w których zespoły nie próbowały się rozwijać” - wyjaśniał Satomi, cytowany przez serwis VGC.

Powierzenie rozwoju strzelanki w ręce weteranów strategii było bez wątpienia odważną decyzją. Prace nie szły jednak zbyt sprawnie, więc plany trzeba było zweryfikować. „Niektóre studia poradziły sobie dobrze, a inne nie, więc postanowiliśmy ponownie skoncentrować się na mocnych stronach każdego z nich” - czytamy dalej.

„Przechodząc do sedna, Creative Assembly było dobre w grach singleplayer z gatunku RTS, ale podjęło się wyzwania stworzenia Hyenas, sieciowej strzelanki. Gra sama w sobie była dobra, ale zdecydowaliśmy się anulować prace, ponieważ uznaliśmy, że nie osiągnie ona jakości, która zadowoli naszych graczy” - podsumował Satomi.

Pozostaje trzymać kciuki, że brytyjskie studio skorzysta z okazji i opracuje tytuł bardziej udany od Total War: Pharaoh, które raczej nie podbiło serc strategów. Jeśli twórcy zamierzają trzymać się planu na tworzenie kolejnych gier opartych na historii, to kto wie, być może w końcu doczekamy się trzeciej odsłony serii Medieval. Empire 2 też byłoby pewnie mile widziany.