Twórcy Valorant będą karać streamerów także za toksyczne zachowanie poza grą
Firma zastrzega sobie szersze prawo do karania wulgarnych graczy.
Studio Riot Games, twórcy m.in. League of Legends oraz Valorant, zaktualizowało zasady społeczności swoich gier, znacząco zaostrzając przekrój wykroczeń, za popełnienie których można zostać ukaranym w grze - w tym permanentnym banem. Przede wszystkim deweloper zastrzegł sobie prawo do karania graczy za nieodpowiednie zachowanie nawet wówczas, jeśli ktoś dopuścił się go poza grą.
Jak informuje serwis VGC, jest to kolejny krok kampanii Riot Games mającej na celu wyeliminowanie toksycznych zachowań wśród odbiorców ich gier i tym samym uczynienie ich społeczności bardziej przyjazną i bezpieczną. Począwszy od 3 stycznia przyszłego roku, jeśli gracze transmitujący grę w Valorant lub League of Legnds będą używali podczas streamu obraźliwego języka albo wyzwisk, mogą zostać ukarani blokadą konta - nawet jeśli do obrażenia kogoś nie użyli czatu w grze.
„Jeśli mówisz lub robisz rzeczy, które łamią nasz Regulamin Usługi podczas transmisji na żywo lub tworząc inne treści o naszych grach, to możesz się liczyć z tym, że ograniczymy twój dostęp do konta Riot (i zawiesimy twoje przywileje Partnera, jeśli należysz do naszego programu partnerskiego” - możemy przeczytać w zaktualizowanym regulaminie. „Chociaż nie będziemy zapobiegawczo monitorować wszystkiego, co dzieje się w mediach społecznościowych, to zastrzegamy sobie prawo do ukarania gracza w grze, jeśli nieodpowiednie zachowanie poza grą zwróci naszą uwagę”.
Można się domyślać, że działanie ma na celu ograniczenie wpływu, jaki nieodpowiednio zachowujący się streamerzy wywierają na swoich widzów, i które to zachowania widzowie mogą później powielać podczas swoich rozgrywek. Studio Riot Games już od kilku lat prowadzi szeroko zakrojoną politykę zerowej tolerancji dla toksycznych zachowań wśród swojej społeczności i regularnie wprowadza nowe zabezpieczenia, mające uchronić graczy przed cyfrowym nękaniem.
Przypomnijmy, że już w maju tego roku studio ogłosiło pięciostopniowy plan wyplenienia toksycznych zachowań z Valoranta. W ramach inicjatywy zarządzono między innymi, że najbardziej wulgarni i natrętni gracze będą mogli nawet otrzymać tę samą karę, co cheaterzy, czyli permanentnego bana na komputer, przez który grali. Tym samym skutecznie uniemożliwi się im powrót do zabawy na nowym koncie, ponieważ musieliby też kupić nowy komputer. Zapowiedziane dzisiaj zmiany zapewne są rozszerzeniem podjętych w maju działań.