Twórcy Valorant skrócili lufę karabinu
Za bardzo wystawała.
Riot Games skróciło lufę w skinie jednego z karabinów w Valorant, po tym jak studio zauważyło, że profesjonalni gracze nazywali skórkę „pay to lose” - płatna, ale dająca przewagę przeciwnikowi.
Mowa o alternatywnym wyglądzie broni o nazwie Phantom. Przynajmniej teoretycznie, skiny powinny modyfikować jedynie wygląd arsenału - a nie jego rozmiary. W przypadku wariantu Spectrum było najwyraźniej inaczej, ponieważ wbudowany tłumik stawał się jeszcze dłuższy.
Brzmi prozaicznie, lecz mówimy o strzelance stawiającej na rywalizację, gdzie ważne są ułamki sekund i najdrobniejsze szczegóły. Tymczasem możliwość wcześniejszego zauważenia wroga ze względu na wystającą zza ściany czy z granatu dymnego lufę jest całkiem przydatna.
Co interesujące, Riot Games dowiedziało się o problemie przypadkiem. Jak opisuje na Twitterze producent Robin Silk, podczas turnieju w Turcji rozmawiał z profesjonalnym graczem, Jamesem „Mistic” Orfilą. Ten wspomniał właśnie, że nie korzysta ze skórki, ponieważ jest „pay to lose”.
Deweloper przyznaje, że „nie miał pojęcia, o co chodzi”. „Na początku nie uwierzyłem. Jak to możliwe? Mistic zawołał kilku innych graczy i zapytał, czy wiedzą o tym problemie. Wszyscy przytaknęli” - wspomina Silk.
„Po powrocie do Los Angeles spytałem więc zespół od skinów, czy mogą to sprawdzić. Okazało się, że to prawda, błąd istnieje. No to go naprawiliśmy” - dodaje. „Śmieszne było, że o tym widzieli, ale nikt tego nie zgłosił. Szaleństwo!”.