Skip to main content

Tworzenie scen seksu w Wiedźminie 3 było krępujące dla całego zespołu - wspomina scenarzysta

„Sam napisałem scenariusz wszystkich sekwencji”.

W debiutującej dzisiaj na Switchu grze Wiedźmin 3: Dziki Gon istnieje opcja nawiązania kilku romansów, co z kolei może zaowocować scenami erotycznymi. Okazuje się, że dla studia CD Projekt Red tworzenie podobnych sekwencji było mocno krępujące.

W wywiadzie udzielonym naszym kolegom z brytyjskiej redakcji Eurogamera główny scenarzysta projektu - Jakub Szamałek - opowiedział o pracy nad tytułem. Przekonuje, że jednym z problemów były fragmenty miłosne.

- Pewnego dnia do pokoju scenarzystów przyszedł producent i powiedział, że potrzebuje 12 przerywników filmowych z seksem, pytając, kto chce je stworzyć. Nikt nie chciał. Jeżeli dobrze pamiętam, sam napisałem wszystkie. Dla każdego był to mocno krępujący proces - tłumaczy.

Ostatecznie Geralt może związać się tylko z Yennefer lub Triss

- Najpierw musiałem przygotować scenariusz i opisać go innym członkom zespołu, co było niezręczne. Później animatorzy musieli wymyślić, jak przedstawić dany fragment i reżyserować nagrania motion-capture, co także było kłopotliwe, podobnie jak zagranie sekwencji przez aktorów. Ale seks sam w sobie jest krępujący - dodaje.

Szamałek uważa, że sceny erotyczne nie powinny koncentrować się wyłącznie na ukazywaniu nagich ciał, dlatego twórcy starają się, by miały większe znaczenie fabularne. Często podobnymi ujęciami poszerzają psychologię poszczególnych postaci, nie brakuje też elementów humorystycznych.

Zobacz na YouTube

Zobacz: Wiedźmin 3 - Poradnik, Solucja

Scenarzysta odniósł się również do sceny z Vesemirem z samouczka. Wyjaśnił, rozmowa pomiędzy Geraltem a starym łowcą potworów była modyfikowana ponad 120 razy - czasami wprowadzano drobne zmiany, ale kilkukrotnie całkowicie przebudowywano sekwencję.

Wiedźmin 3: Dziki Gon ukazał się w 2015 roku na PC, PS4 i Xbox One. Dzisiaj produkcja pojawiła się zaś na konsoli Switch.

Następnie: Gracze planują protest przeciwko Blizzardowi na BlizzConie

Zobacz także