Skip to main content

Ubisoft chce, by gracze przyzwyczaili się do nie posiadania gier na własność

Subskrypcje są przyszłością?

Ubisoft chciałby, żeby gracze przyzwyczaili się do nie posiadania gier na własność, ponieważ przyszłością są subskrypcje. Taką wizję rzeczywistości zaoferował Philippe Tremblay, dyrektor do spraw abonamentów we francuskiej korporacji.

- Nie chodzi o to, by zmuszać użytkowników do podążania tą czy inną drogą - powiedział menedżer w rozmowie z serwisem GamesIndustry.biz, zaczynając jeszcze delikatnie. - Oferujemy zakupy, oferujemy subskrypcję i to preferencje gracza są tutaj ważne. Niektórzy z kupujących decydują się obecnie na subskrypcje, ale wszystko działa.

Tremblay przyznaje, że nie posiada „kryształowej kuli”, ale jego zdaniem przyszłością są właśnie subskrypcje. Te nadal stanowią „względnie mały” wycinek rynku, który jednak w ostatnich latach znacząco się powiększył.

Zobacz na YouTube

- Widzimy, że gracze są przyzwyczajeni do posiadania gier, jak było w epoce DVD - dodał. - Przyzwyczajenia konsumentów muszą się zmienić. Muszą poczuć się komfortowo nie posiadając kolekcji CD czy DVD. Taka transformacja w grach odbywa się nieco wolniej.

- Podczas gdy gracze czują się coraz bardziej komfortowo z tym konceptem... Nie tracimy postępów. Jeśli wznowimy grę później, nie musimy zaczynać od początku. Nic nie skasowano. Nie tracimy zaangażowania czy tego, co zbudowaliśmy. Chodzi więc o poczucie się komfortowo z nie posiadaniem gry.

- Nadal mam dwa pudła DVD. Rozumiem perspektywę graczy. Ale wraz z przechodzeniem na taki system gracze zobaczą, że gry nadal istnieją, usługi nadal istnieją i można uzyskać do nich dostęp kiedykolwiek chcemy - ciągnął Tremblay. - To uspokajające.

Można zapewne przypomnieć, że sam Ubisoft w latach 2021 - 2022 roku wyłączył usługi sieciowe ponad dziewięćdziesięciu starszych tytułów. Cytowany wywiad przeprowadzono w związku ze zmianami w usłudze Ubisoft+, między innymi z podwyżką wersji Premium.

Zobacz także